Norwescy skoczkowie jak piloci F-16
Główny psycholog "Olympiatoppen", norweskiego centrum sportu wyczynowego, Anders Meland pracuje na co dzień w instytucie medycyny lotniczej w Oslo i zajmuje się treningiem mentalnym pilotów F-16. Teraz z jego programu szkoleniowego skorzystają norwescy skoczkowie narciarscy.
Pomysłodawcami tego projektu są kierownik reprezentacji Norwegii w skokach Clas Brede Brathen i trener Alexander Stoeckl. "Praca z psychologami jest w tej dyscyplinie koniecznością, lecz szukamy też innych rozwiązań, nawet niekonwencjonalnych i chcemy skorzystać z innych dziedzin, także tych pozasportowych. Wspólnie z Andersem Melandem oceniliśmy, że stan psychiczny w sytuacji największej koncentracji jest u skoczka narciarskiego i pilota F-16 bardzo podobny. Obaj muszą bardzo szybko reagować i podejmować błyskawiczne decyzje bez miejsca na zawahanie" - wyjaśnił Brathen na łamach dziennika "Dagbladet".
Dodał, że projekt już się rozpoczął. Meland doradza reprezentacji skoczków już od początku sezonu i będzie to trwać do zimowych igrzysk olimpijskich w 2018 roku.
Stoeckl potwierdził współpracę z ekspertami lotniczymi. "Dzisiaj w tej dyscyplinie naprawdę liczą się najmniejsze marginesy, a ułamki sekund podczas których przebiega proces psychiczny u skoczka decydują o sukcesie lub porażce. Technikę i możliwości fizyczne można wytrenować, lecz na samej górze znajduje się aspekt psychiczny - ważny i decydujący" - zauważył.
Podczas sesji treningowych w instytucie medycyny lotniczej skoczkowie będą też korzystać z symulatorów myśliwców F-16, które są od 1980 roku głównym samolotem bojowym norweskiej armii.
"Poza typowym treningiem pilota w akcji duży nacisk położymy na stosowaną w moich szkoleniach tak zwaną +teorię wyciszenia umysłu+, polegającą na umiejętności zbierania energii psychicznej podczas przerw na wypoczynek oraz maksymalnej koncentracji, na granicy medytacji, tuż przed skokiem" - wyjaśnił Meland, który jest autorem książki naukowej pod tytułem "Dzikość ciszy".