No early return for UK tourists, says Spain

W ubiegłym tygodniu hiszpański rząd zapowiedział, że zakaz wjazdu dla zagranicznych turystów zostanie zniesiony 1 lipca; podobnie jak obowiązujące rozporządzenie dotyczące kwarantanny. Jednak Reyes Maroto podkreśliła, że ​​działalność turystyczna zostanie wznowiona "stopniowo" - informuje BBC.

"Dla Hiszpanii bardzo ważne jest, aby pierwszymi turystami były osoby z krajów, które znajdują się w takiej samej sytuacji epidemiologicznej, jak my" - przekazała w oświadczeniu.

"Jeśli chodzi o Wielką Brytanię, to przeprowadziliśmy już rozmowy z największymi brytyjskimi biurami podróży. Jednak tamtejsze dane dotyczące zakażeń muszą ulec poprawie, ponieważ chcemy mieć pewność, że dana osoba przyjeżdża do nas zdrowa i wyjeżdża również zdrowa" - podkreśliła hiszpańska minister.

María Reyes Maroto zaznaczyła, że gdy tylko sytuacja w Wielkiej Brytanii poprawi się, Hiszpania będzie gotowa na przyjęcie obywateli brytyjskich "z taką samą gościnnością, jak zawsze". Hiszpania przyciąga rocznie ponad 80 mln odwiedzających (w tym 18 milionów Brytyjczyków), a wpływy z turystyki mają 12 proc. udziału w PKB tego kraju.

Również Grecja ogłosiła, że ​​loty do Aten i na lotnisko w Salonikach zostaną wznowione 15 czerwca - ale tylko z tych części Europy, które uniknęły najgorszej pandemii, więc z wykluczeniem Wielkiej Brytanii. Inne greckie lotniska mają zostać ponownie otwarte 1 lipca.

Jednocześnie władze turystyczne regionu Algarve w Portugalii poinformowały, że jego plaże będą otwarte dla turystów 6 czerwca, a loty do międzynarodowego lotniska w regionie Faro z Wielkiej Brytanii i Irlandii zostaną wznowione.

Jednak brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych nadal odradza swoim obywatelom wszelkie niepotrzebne podróże zagraniczne.

Tymczasem - podczas gdy Hiszpania i inne kraje przygotowują się do zakończenia polityki kwarantanny - Wielka Brytania od 8 czerwca zamierza wprowadzić 14-dniową obowiązkową izolację dla wszystkich osób przybywających z zagranicy. Decyzja rządu Borisa Johnsona jest mocno krytykowana m.in. przez rodzimą branżę turystyczną.