Niższe czynsze przyciągają najemców do centrum Londynu
Według danych agencji nieruchomości Knight Frank, liczba potencjalnych najemców, którzy rozważali przeprowadzkę z peryferii Londynu do ścisłego centrum miasta, wynosiła 35 procent w okresie od czerwca do grudnia 2020 roku. Dla porównania, w analogicznym okresie 2019 roku ten odsetek wynosił 26 proc.
Koronawirus sprawił, że czynsze w centrum brytyjskiej stolicy spadły średnio o 13 procent w ciągu roku do stycznia - tym samym ceny powróciły do poziomów obserwowanych pod koniec 2009 r. podczas światowego kryzysu finansowego.
"Wiele osób odkryło, że może sobie teraz pozwolić na wynajem mieszkania w śródmieściu. Nawet ludzie z Croydon (dzielnica położona w południowej części miasta - przyp. red.) przeprowadzają się do centrum Londynu" - zauważa David Mumby z Knight Frank.
"Nigdy nie było lepszego momentu, aby przenieść się do ścisłego centrum brytyjskiej stolicy. Osobom pracującym w domu podoba się możliwość przebywania w pobliżu udogodnień i parków, które oferuje serce tego miasta" - dodaje ekspert od nieruchomości.
Odrębne badania wykazały, że spadły też ceny domów w Londynie w pobliżu stacji metra. Powód? Z powodu przejścia na pracę zdalną, czas dojazdów do miejsca zatrudnienia nie jest już dla wielu osób czynnikiem decydującym o wyborze miejsca zamieszkania.
Największy spadek cen odnotowały nieruchomości w pobliżu linii Waterloo & City, która nie została jeszcze ponownie otwarta z powodu kryzysu Covid. Z kolei domy w pobliżu stacji Waterloo i Bank odnotowały spadek cen średnio o 11 procent.
Czytaj więcej:
Najdroższy dom w Londynie trafił na sprzedaż za £54 mln
Londyn: Pokoje do wynajęcia coraz tańsze przez pandemię
Londyn: Wynajmujący mogą sprawdzić swojego landlorda
Rosną ceny domów na obrzeżach Londynu, ale w centrum spadają
Włoskie miasteczko sprzedaje domy za 1 euro