Nigel Farage "trapped on Brexit Party bus" as men arrive armed with milkshakes
Były szef UKIP-u odwiedzał wczoraj Dartford, Gravesend oraz Rochester w ramach kampanii wyborczej do europarlamentu (wybory w UK odbywają się dzisiaj - przyp. red.). Nauczony doświadczeniem sprzed kilku dni, kiedy został oblany mlecznym koktajlem, polityk uważnie przyglądał się tłumom i nigdzie nie ruszał się bez swojej asysty.
Z uwagi na niebezpieczeństwo Farage zakończył swoją podróż przedwcześnie i zrezygnował z wyjścia z autobusu na terenie Rochester. Powodem decyzji mieli być czekający pod pojazdem ludzie "uzbrojeni w napoje".
Jak poinformował portal Kent Live, sytuacja mogła być poważniejsza, niż się wydaje, bo przy dwóch mężczyznach odnaleziono również maczety.
"Przed autobusem stało kilka osób z milkshake'ami, które zamierzali rzucić w Farage'a" - relacjonował kierowca pojazdu. "Na miejscu była policja, ale podjęliśmy decyzję, aby nie opuszczać autobusu" - dodał.
Ataki koktajlami mlecznymi stają się coraz powszechniejsze w Wielkiej Brytanii. Dziś milkshakiem oblany został starszy mężczyzna w Aldershot w Hampshire za to, że stał przed lokalem wyborczym z założoną koszulką z napisem Brexit Party.
Yet more disgusting behaviour. When democracy fails, civility ends. Let's get Brexit done and finish this. pic.twitter.com/nZjF6aVUbd
— Nigel Farage (@Nigel_Farage) 23 maja 2019