Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Niemcy liczą na zwycięstwo, Szkoci na niespodziankę

Niemcy liczą na zwycięstwo, Szkoci na niespodziankę
Szkot Charlie Mulgrew (po prawej) i Marco Reus w akcji (Fot. Getty Images)
Piłkarze Niemiec po piątkowej wygranej z Polakami 3:1 w eliminacjach Euro 2016, z pewnością siebie podchodzą do meczu z kolejnym rywalem - Szkocją. Interesuje ich wyłącznie zwycięstwo. Wyspiarze chcą sprawić niespodziankę i zapowiadają ostrą walkę.
Reklama
Reklama

Selekcjoner mistrzów świata Niemców Joachim Loew wie, że w Glasgow czeka ich trudne zadanie. Wyjściowa jedenastka będzie wyglądać dokładnie tak samo jak w spotkaniu z biało-czerwonymi.

"Nie widzę żadnego powodu, by coś zmieniać. Drużyna zaprezentowała się bardzo dobrze. Na szczęście wszyscy są zdrowi, dlatego podchodzimy do spotkania ze spokojem" - wyjaśnił Loew po dotarciu do Szkocji.

Szkoleniowiec po raz pierwszy w karierze będzie miał okazję prowadzić zespół na słynnym stadionie Hampden Park. "Już nie możemy doczekać się tamtejszej atmosfery" - przyznał.

Dzisiaj (godz. 19:45 czasu GMT) Loew spodziewa się, że rywale będą stawiali opór do samego końca. "To będzie dla nich praktycznie ostatnia szansa, by jeszcze zachować możliwość awansu do Euro i będą chcieli zrobić wszystko, by ją zachować. To dla nich mecz roku. Od pierwszej do ostatniej minuty będą walczyć o każdy metr boiska. A do tego na trybunach będą pomagać im kibice" - przewiduje niemiecki trener.

Szczególnie za mecz z Polakami pochwalił jeszcze Ilkaya Guendogana, który wrócił do gry po rocznej przerwie spowodowanej problemami z plecami. "Znowu widać w nim dawną lekkość, znajduje tempo w akcjach i jest niemal w każdym miejscu na boisku. To dla nas bardzo ważny piłkarz i w obecnej dyspozycji jest nie do zastąpienia" - chwalił Loew.

Bojowo do meczu nastawieni są Szkoci, którzy po nieoczekiwanej porażce z Gruzją 0:1, są pod ścianą i nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów. "Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy nie wygrać z Niemcami" - podkreślił napastnik Leigh Griffiths.

Po raz ostatni udała im się ta sztuka 16 lat temu. Nawet trzy punkty nie sprawią, że ich sytuacja w tabeli grupy D bardzo się poprawi. Obecnie Wyspiarze znajdują się na czwartym miejscu z dorobkiem jedenastu punktów. Liderami są Niemcy (16) przed Polską (14) i Irlandią (12). "Nie ma jednak jeszcze żadnych rozstrzygnięć. Możemy zdobyć jeszcze dziewięć punktów i wszystko jest możliwe" - zaznaczył kapitan Scott Brown.

Piłkarze liczą przede wszystkim na wsparcie kibiców. Na stadionie ma zasiąść 50 tys. fanów. "Przy ich pomocy potrafiliśmy pokonać już najlepsze drużyny świata" - dodał Griffiths.

Mecz odbędzie się w poniedziałek o 20.45. O tej samej porze na Stadionie Narodowym w Warszawie Polacy zmierzą się z Gibraltarem. 

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama