Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Niemcy: Rośnie bilans ofiar powodzi, zginęło łącznie 156 osób

Niemcy: Rośnie bilans ofiar powodzi, zginęło łącznie 156 osób
W usuwanie skutków powodzi zaangażowanych jest w sumie 22 tys. osób. (Fot. Getty Images)
Liczba ofiar śmiertelnych powodzi, jakie nawiedziły zachodnią część Niemiec, wzrosła do 156 - poinformowała dzisiaj rano policja. Rannych jest 670 osób. W całej zachodniej Europie wskutek powodzi życie straciły co najmniej 183 osoby - pisze agencja AFP.
Reklama
Reklama

Bilans ofiar śmiertelnych nie jest ostateczny - podkreśla w swych komunikatach policja, której jednostki wraz z wojskiem przeszukują najbardziej dotknięte skutkami żywiołu tereny.

W Nadrenii-Palatynacie, gdzie wczoraj informowano o 90 ofiarach, do dzisiaj potwierdzono śmierć 110 ludzi. Wciąż trwają poszukiwania osób zaginionych w szczególnie dotkniętym skutkami powodzi powiecie Ahrweiler, ok. 15 km na południe od Bonn.

W Nadrenii Północnej-Westfalii zginęło 45 osób, o czym wczoraj wieczorem poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych tego kraju związkowego.

Do dotychczasowego bilansu ofiar i zniszczeń doszły jeszcze skutki ulewnych deszczy na południu Niemiec. W Bawarii, w powiecie Berchtesgadener Land w pobliżu granicy z Austrią, wylały miejscowe rzeki, a życie straciła jedna osoba. Lokalne władze ogłosiły stan klęski żywiołowej w tym powiecie.

Niszczycielski żywioł dał o sobie znać wczoraj również w Austrii. Straż pożarna była wzywana kilkadziesiąt razy w Tyrolu i w Salzburgu. W obu krajach związkowych doszło do licznych podtopień. Leżące u stóp góry Dürrnberg 21-tysięczne miasto Hallein zostało zalane po ulewnych deszczach, jakie przeszły tam w sobotę. "Silne ulewy i burze sieją poważne zniszczenia w różnych zakątkach Austrii" - napisał na Twitterze kanclerz Austrii Sebastian Kurz.

Również w Dolnej Saksonii na pograniczu niemiecko-czeskim wylały rzeki, powodując liczne szkody - pisze dzisiaj AFP.

Straty spowodowane przez ulewy są wstępnie szacowane na kilka miliardów euro. Władze federalne zapowiedziały prace nad uruchomieniem specjalnych środków pomocowych dla najbardziej dotkniętych obszarów. Z miejscowości tych wywożone są powalone drzewa i zniszczone samochody.

W usuwanie skutków powodzi zaangażowanych jest w sumie 22 tys. osób - strażaków, policjantów, ratowników medycznych i wolontariuszy. Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje w miasteczku Schuld w zachodniej części Nadrenii-Palatynatu, które niemal w całości zostało zniszczone przez powódź. Miasto Schuld jest określane w mediach niemieckich jako "męczeńskie". Dzisiaj z jego mieszkańcami spotka się kanclerz Angela Merkel, która jesienią kończy urzędowanie.

Tymczasem jej najbardziej prawdopodobny następca - premier Nadrenii Północnej-Westfalii Armin Laschet (CDU) stał się negatywnym bohaterem mediów. Dziennik "Bild" zamieścił wczoraj jego zdjęcie z pociągu, na którym polityk ma bardzo rozbawioną minę. "Laschet się śmieje, podczas gdy naród cierpi" - napisał "Bild".

Zdjęcie polityka wywołało krytykę opozycji i konsternację wśród członków chrześcijańskich demokratów. Zachowanie Lascheta w mediach oceniane jest jako "niestosowne". Jeszcze wczoraj - przypominają agencje - Laschet przekazał dziennikarzom, że powódź, jaka nawiedziła jego land, to "klęska żywiołowa o wymiarze historycznym".

W Belgii, gdzie na wtorek zaplanowano dzień żałoby narodowej, liczba wszystkich ofiar śmiertelnych powodzi wynosi 27 osób. 

Czytaj więcej:

Do Polski nadciągają wyjątkowe upały. Ma być nawet do 34 stopni w cieniu

W USA i Kanadzie kolejny dzień historycznych upałów

Śmiertelne upały w Kanadzie. "Zmarły setki osób"

W Niemczech więcej zgonów. Winne upały, nie koronawirus

Ponad 130 ofiar powodzi w Niemczech. "To jest horror"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama