Niemcy: Policja skontrolowała handlarzy nielegalną pirotechniką, wykorzystywaną przez przestępców
Przeszukania na terenie Nadrenii Północnej-Westfalii, Dolnej Saksonii i Holandii prowadzone były wczoraj od wczesnych godzin rannych przez nieujawnioną liczbę policjantów z Niemiec i Holandii. Policja nie udzieliła informacji na temat skonfiskowanych fajerwerków. Potwierdziła natomiast, że doszło do aresztowania dwóch osób w Holandii.
Celem tej transgranicznej operacji jest rozbicie siatek przestępczych, zajmujących się handlem "nielegalnymi i wysoce niebezpiecznymi" materiałami pirotechnicznymi. Śledztwo prowadzi strona niemiecka, w sprawę zaangażowany jest także unijny Europol. Nalot był wynikiem 2-letniego śledztwa policji.
ð Heavy fireworks off the market for safer holidays.
— Europol (@Europol) December 20, 2022
ð® Investigators uncovered an estimated 250 tonnes of fireworks in a bunker complex at the Dutch-German border.
Press release ⤵️https://t.co/Sq9yrez7Fe pic.twitter.com/aSE2df8rTS
Wczorajszy nalot został przeprowadzony w tym samym rejonie już po raz drugi w ciągu ostatnich miesięcy. Poprzednio, w październiku, śledczy aresztowali jedenastu podejrzanych w Holandii. Wówczas w wyniku przeszukań na pograniczu Dolnej Saksonii, Nadrenii Północnej-Westfalii i Holandii skonfiskowano blisko 350 ton nielegalnej pirotechniki o wartości ok. 25 mln euro.
"Podczas poprzedniego nalotu wykryto holenderską siatkę przestępczą, której członkowie byli podejrzani o handel nielegalnymi, bardzo niebezpiecznymi materiałami pirotechnicznymi. Skonfiskowane wówczas materiały trafiły do Holandii z Chin przez kilka krajów, w tym Niemcy" – wyjaśnił "Berliner Zeitung".
Jak podkreślają śledczy, istnieją przesłanki wskazujące, że nielegalne materiały pirotechniczne są wykorzystywane także do innych przestępstw, np. wysadzania bankomatów. Holenderska policja w ciągu ostatnich tygodni skonfiskowała już "tony nielegalnych petard" – tylko w grudniu ponad 4 tony. Tylko w jednym z mieszkań w Almere śledczy odkryli 427 kg nielegalnych materiałów.
"Ponieważ przepisy, dotyczące odpalania sylwestrowych fajerwerków w Holandii zostały już jakiś czas temu zaostrzone, wzrósł import nielegalnych, silnych petard, zwłaszcza z Niemiec i Belgii" – dodał "Berliner Zeitung".
Czytaj więcej:
Media: W Europie drastycznie rośnie liczba spektakularnych napadów na bankomaty
Niemcy: 2022 r. rekordowy pod względem liczby ataków na bankomaty
Niemcy zapowiadają "bardziej zdecydowane działania przeciwko ekstremistom"