Niemcy: Apele o całkowity lockdown po świętach Bożego Narodzenia
Markus Soeder opowiada się za całkowitą blokadą Niemiec od Bożego Narodzenia do 10 stycznia.
"Po prostu zamknijmy wszystko. Mielibyśmy niecałe trzy tygodnie, w których moglibyśmy po prostu zredukować kontakty. Lepszego czasu niż czas między świętami Bożego Narodzenia a 10 stycznia nie znajdziemy w całym roku" - przekazął Soeder w programie telewizji ZDF.
Jeśli chodzi o kwestię, czy i kiedy rząd federalny i rządy krajów związkowych będą ponownie omawiać wspólne podejście w walce z pandemią koronawirusa, Soeder wskazał, że może to nastąpić najwcześniej w weekend lub na początku przyszłego tygodnia ze względu na udział kanclerz Angeli Merkel w szczycie UE.
Szef Niemieckiego Towarzystwa Szpitalnego (DKG) Gerald Gass również wezwał do twardej blokady, zalecanej przez Akademię Nauk Leopoldina.
Gass argumentuje podobnie jak Soeder: "Twarda blokada w ciągu trzech tygodni daje szansę, że zarażeni nie będą już mieli kontaktu ze zdrowymi ludźmi. Wtedy wirus nie ma szans na rozprzestrzenianie się" - powiedział na łamach "Passauer Neue Presse". Liczbę zgonów z powodu koronawirusa ocenił jako "niepokojąco wysoką". "Doświadczamy nadmiernej śmiertelności" - oznajmił Gass.
W ciągu minionej doby w Niemczech wykryto 23 679 zakażeń koronawirusem i zmarło 440 osób zainfekowanych - poinformował dziś berliński Instytut im. Roberta Kocha.
Czytaj więcej:
Boże Narodzenie w Europie w czasie pandemii: Ograniczenia spotkań, otwarte sklepy
Niemcy przedłużają częściowy lockdown do 10 stycznia
Niemcy: Co druga osoba pracuje z domu