"Nazywam się Łosoś". Ponad 200 osób zmieniło imię, by dostać darmowe sushi
Przyczyną zamieszania była zakończona w czwartek dwudniowa promocja, w ramach której każdy klient ze znakami "gui yu" (chiń. łosoś) w dowodzie osobistym wraz z pięcioma towarzyszami otrzymywał za darmo posiłek w formule "jesz, ile chcesz".
By skorzystać z promocji, dziesiątki ludzi, głównie młodych, ruszyły do urzędów, by oficjalnie zarejestrować zmianę imion i wyrobić nowe dowody osobiste. Według telewizji FTV, na taki krok zdecydowało się ponad 225 osób.
"Dziś rano zmieniłem imię, dodając znaki bao cheng gui yu, i zjedliśmy już za ponad 7 tys. dolarów tajwańskich (900 zł)" - przekazał stacji TVBS student o nazwisku Ma z miasta Kaosiung na południu Tajwanu.
Według agencji AFP, jego nowe imię oznacza w wolnym tłumaczeniu "Wybuchowo Atrakcyjny Łosoś". Miejscowe media donosiły też między innymi o takich imionach jak "Książę Łososi", "Król Łososi Meteor" oraz "Smażony Ryż z Łososiem".
"Zmieniłam imię na Łosoś, podobnie jak dwoje moich znajomych. Później po prostu zmienimy je z powrotem" - przyznała telewizji SET TV kobieta o nazwisku Tung. Zgodnie z prawem, Tajwańczycy mogą formalnie zmieniać imię do trzech razy.
Pomysł nie przypadł jednak do gustu tajwańskim urzędnikom. "Tego rodzaju zmiana imion nie tylko marnuje czas, ale prowadzi też do niepotrzebnej biurokracji" - zaapelował wiceminister Czen. "Mam nadzieję, że wszyscy będą w tej sprawie bardziej rozsądni" - dodał, wzywając mieszkańców, aby "doceniali zasoby administracyjne".
Czytaj więcej:
Te imiona dla dzieci były najpopularniejsze w UK w 2019 r.
Julia i Antoni to najpopularniejsze imiona w Polsce
Rebranding niekochanej ryby i kraba ma zachęcić konsumentów z UK