Nazistowski obóz zagłady na plakacie wyborczym?
Radna Partii Pracy, która udostępniła zdjęcie na swoim profilu na Twitterze, została zawieszona – informuje „Independent”.
Rosemary Healy, która jest członkiem rady miejskiej Mapperley (jedna z dzielnic Nottingham) tłumaczyła, że w momencie opublikowania plakatu na swoim profilu, nie zauważyła dokładnie, co on przedstawia.
BBC zwraca uwagę, że dotychczas laburzystkę śledziło na Twitterze 1 500 osób.
Mimo że Healy przeprosiła za swój błąd, przedstawiciel partii potwierdził, że kobieta została zawieszona w swoich obowiązkach.
Na oryginalnym plakacie torysów ukazana jest wiejska droga i hasło zachęcające do głosowania na partię z kilkoma podpisami: „1,75 miliona więcej pracowników”, „760 000 więcej firm”, „deficyt obniżony o połowę”.
Internauta, który zmodyfikował zdjęcie, zmienił je na: „Więcej pracowników na umowach śmieciowych”, „więcej obniżek podatków dla bogatych”, "nigdy więcej publicznej służby zdrowia”. W tle zamiast wiejskiej drogi, użytkownik umieścił tory kolejowe prowadzące do jednego z obozów zagłady, gdzie w czasie II wojny światowej zginęło prawie milion osób.
„Obraz zamieszczony przez panią Healy bagatelizuje piekło Holocaustu. Myślę, że powinna wstydzić się nie tylko ona, ale cała jej partia” - skomentowała Georgina Culley, przewodnicząca Partii Konserwatywnej w Nottingham.
Thomas Pride, który zamieścił sfabrykowany plakat, odpierał zarzuty innych użytkowników portalu, twierdząc, że miał on wymiar satyryczny. Pride dodał, że jego celem nie było umniejszenie cierpienia ofiar Holocaustu i podkreślił, że sam ma polskie korzenie.