Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Nastolatek zginął podczas lotu dookoła świata

Nastolatek zginął podczas lotu dookoła świata
Maszyna runęła do oceanu tuż po starcie (Fot. Facebook)
17-letni Amerykanin Haris Suleman zginął podczas lotu dookoła świata. Jednosilnikowy samolot, który pilotował i którym leciał razem ze swym ojcem, runął do Pacyfiku w pobliżu Samoa Amerykańskich.
Reklama
Reklama

Śmierć chłopca potwierdziła wczoraj rzeczniczka jego rodziny. Jak poinformował dziennik "Indianapolis Star", z oceanu wydobyto już ciało nastolatka, trwają poszukiwania jego ojca.

Według świadków, maszyna runęła do oceanu tuż po starcie z międzynarodowego lotniska w Pago Pago, stolicy Samoa Amerykańskich.

Haris Suleman, w towarzystwie swego ojca, wystartował 19 czerwca z lotniska w stanie Indiana na pokładzie lekkiego samolotu typu Beechcraft A36 Bonanza do lotu dookoła świata. Chciał zostać najmłodszym pilotem, który dokonał tego wyczynu w ciągu 30 dni.

Ustanowienie rekordu nie było jedynym celem jego lotu. Podczas swojej podróży Haris zbierał także pieniądze na budowę szkół w Pakistanie.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 17.04.2024
    GBP 5.0812 złEUR 4.3353 złUSD 4.0741 złCHF 4.4777 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama