Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Największe zakłócenia w angielskim NHS. Strajkują jednocześnie pielęgniarki i pogotowie ratunkowe

Największe zakłócenia w angielskim NHS. Strajkują jednocześnie pielęgniarki i pogotowie ratunkowe
Dzisiaj po raz kolejny strajkują pielęgniarki i jednocześnie personel pogotowia ratunkowego. (Fot. Getty Images)
Pracownicy ochrony zdrowia w Anglii po raz kolejny podjęli strajk w obliczu braku sygnałów ze strony rządu, które miałyby zakończyć trwający impas. Minister zdrowia niezmiennie podkreśla, że nie ma możliwości renegocjacji wysokości wynagrodzeń dla pracowników NHS w tym roku – informują media.
Reklama
Reklama

Dzisiejsza akcja jest pierwszym tego typu strajkiem w Anglii, w którym jednocześnie pracę przerwały pielęgniarki NHS i personel karetek pogotowia, w związku z trwającym sporem o płace i warunki pracy.

Związek zawodowy The Royal College of Nursing (RCN), który jest organizatorem dwudniowych protestów, poinformował, że tym razem wezwał do podjęcia strajków dwa razy więcej swoich członków niż podczas wcześniejszych akcji w grudniu i styczniu.

Załogi karetek pogotowia i pracownicy obsługujący zgłoszenia telefoniczne powrócą do pracy jutro, ale następnie ponownie mają wstrzymać wykonywanie obowiązków w nadchodzący piątek.

Maria Caulfield, minister zdrowia psychicznego i strategii ochrony zdrowia kobiet, która sama jest pielęgniarką i członkiem RCN, podkreśliła, że kwestia wynagrodzeń będzie tematem ewentualnych przyszłych negocjacji, "ale dopiero w przyszłym roku".

Tymczasem Steve Barclay, minister zdrowia, który ponownie zaapelował o odwołanie strajków, nie podjął żadnych rozmów ze związkami zawodowymi ochrony zdrowia od zeszłego miesiąca, nie mając najwyraźniej zamiaru wznowienia negocjacji.

Z kolei Pat Cullen, dyrektor naczelna RCN, poinformowała, że skierowała pismo do Rishiego Sunaka, wzywając go do "rozwiązania tego impasu ", stwierdzając, że nie ma sensu przeznaczać kolejnych nakładów finansowych na NHS bez zapewnienia odpowiedniego poziomu zatrudnienia.

"Rekordowe pieniądze, które trafiają do służby zdrowia, z pewnością nie rozwiązują kryzysu wśród kadry pielęgniarskiej" – oznajmiła w wywiadzie telewizyjnym. "To błędna ekonomia, wkładanie pieniędzy w krótkoterminowe projekty i doraźne działania, zamiast realnego spojrzenia na bardziej strategiczny, długoterminowy plan dla służby zdrowia" – oceniła.

Organizacja NHS Providers, która reprezentuje fundusze ochrony zdrowia, wezwała społeczeństwo do korzystania z usług pogotowia ratunkowego "w rozsądny sposób" podczas strajków, ponieważ – jak stwierdzono - służba zdrowia zbliża się do "punktu krytycznego".

Związki zawodowe w Walii w przeważającej większości zawiesiły podobne działania po tym, jak rząd walijski przedstawił w piątek ulepszoną propozycję dotyczącą wynagrodzeń, w tym także na bieżący rok. Minister Maria Caulfield, zapytana o to przez telewizję Sky, zaznaczyła, że rząd Westminsteru nie pójdzie tą drogą w przypadku Anglii.

Dyrektor naczelny NHS Providers Julian Hartley, oświadczył, że rozumie, dlaczego tak wielu jego pracowników osiągnęło "punkt krytyczny", wzywając ministrów, aby usiedli wspólnie ze związkami zawodowymi do rozmów mających na celu wypracowanie ugody.

Czytaj więcej:

Brytyjskie pielęgniarki prowadzą największy w historii strajk, chcą podwyżek o 19 procent

Drugi dzień największego w historii strajku pielęgniarek w UK

Jak wspomóc NHS w czasie kryzysu? Minister zdrowia radzi: "Rzućcie palenie, ćwiczcie"

Brytyjskie pielęgniarki znów strajkują. Rząd twierdzi, że nie ma pieniędzy na podwyżki

W lutym w UK jeszcze więcej strajków. Kto i kiedy będzie prostestować?

Trwa strajk pracowników pogotowia ratunkowego. Zgłoszenia pod 999 tylko w nagłych przypadkach

Rosną naciski na Rishiego Sunaka, aby interweniował w sprawie wynagrodzeń dla pracowników NHS

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 19.04.2024
    GBP 5.0615 złEUR 4.3316 złUSD 4.0688 złCHF 4.4787 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama