Na Wyspach spada bezrobocie. Zarobki też?
2
Stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii w okresie od początku lutego do końca kwietnia obniżyła się do najniższego poziomu od 5 lat i wyniosła 6,6 proc. Jednak na Wyspach wciąż jest problem z zarobkami, które rosną wolniej niż koszty życia.
Reklama
Reklama
Jak wynika z danych Krajowego Urzędu Statystycznego (ONS), liczba zatrudnionych wzrosła do rekordowych 30,54 mln, co oznacza, że nową pracę znalazło 345 tys. mieszkańców Wielkiej Brytanii - to najwięcej od ropoczęcia pomiarów w 1971 r. W sumie od 2013 na rynku pracy powstało 780 tys. nowych etatów.
Jeżeli chodzi o bezrobocie, to spadło ono o 161 tys. do 2,16 mln, z czego 1,09 mln było uprawnionych do otrzymywania zasiłku dla bezrobotnych. Z kolei stopa bezrobocia obniżyła się do najniższego poziomu od 5 lat i wyniosła 6,6 proc. wobec 7,8 proc. na koniec kwietnia 2013 r. - donosi BBC.
Jednak w parze z dobrymi danymi o zatrudnieniu, nie idą te dotyczące brytyjskich zarobków. Tempo wzrostu płac wynosiło zaledwie 0,7 proc., co oznaczało gwałtowny spadek w porównaniu do zeszłego miesiąca, kiedy wskaźnik ten wynosił 1,7 proc. Wzrost płac był znacznie poniżej stopy inflacji (1,8 proc.), a więc koszty życia wciąż rosły szybciej niż zarobki.
W tym przypadku za słabe wyniki winne są przede wszystkim premie, które znacznie spadły w porównaniu z okresem ubiegłego roku. Jednak z 1,3 do 0,9 proc. zmalało również tempo regularnego wynagrodzenia.
Rzeczniczka ds. pracy i emerytur opozycyjnej Partii Pracy Rachel Reeves oświadczyła BBC, że niskie tempo przyrostu płac oznacza, że nawet zatrudnieni mają trudności ze związaniem końca z końcem.
Główny ekonomista instytutu badawczego Markit Chris Williamson sądzi, że w najbliższych miesiącach płace zaczną realnie przyrastać, ponieważ rynek pracy będzie się zacieśniał.
Jeżeli chodzi o bezrobocie, to spadło ono o 161 tys. do 2,16 mln, z czego 1,09 mln było uprawnionych do otrzymywania zasiłku dla bezrobotnych. Z kolei stopa bezrobocia obniżyła się do najniższego poziomu od 5 lat i wyniosła 6,6 proc. wobec 7,8 proc. na koniec kwietnia 2013 r. - donosi BBC.
Jednak w parze z dobrymi danymi o zatrudnieniu, nie idą te dotyczące brytyjskich zarobków. Tempo wzrostu płac wynosiło zaledwie 0,7 proc., co oznaczało gwałtowny spadek w porównaniu do zeszłego miesiąca, kiedy wskaźnik ten wynosił 1,7 proc. Wzrost płac był znacznie poniżej stopy inflacji (1,8 proc.), a więc koszty życia wciąż rosły szybciej niż zarobki.
W tym przypadku za słabe wyniki winne są przede wszystkim premie, które znacznie spadły w porównaniu z okresem ubiegłego roku. Jednak z 1,3 do 0,9 proc. zmalało również tempo regularnego wynagrodzenia.
Rzeczniczka ds. pracy i emerytur opozycyjnej Partii Pracy Rachel Reeves oświadczyła BBC, że niskie tempo przyrostu płac oznacza, że nawet zatrudnieni mają trudności ze związaniem końca z końcem.
Główny ekonomista instytutu badawczego Markit Chris Williamson sądzi, że w najbliższych miesiącach płace zaczną realnie przyrastać, ponieważ rynek pracy będzie się zacieśniał.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama