NHS gives Amazon free use of health data under Alexa advice deal

W lipcu br. minister zdrowia Matt Hancock ogłosił partnerstwo NHS z firmą Amazon, która jest producentem sterowanej głosem asystentki mobilnej Alexa.

Urządzenie pozwoli na łatwy dostęp do eksperckich odpowiedzi na podstawowe pytania medyczne, np. "jak się leczy migrenę" lub "jakie są objawy grypy". Według brytyjskiego resortu zdrowia, urządzenie "odciąży zapracowanych lekarzy i farmaceutów w Wielkiej Brytanii".

Jednak - jak podaje "The Guardian" - w ramach umowy z brytyjskim rządem Amazon otrzymał bezpłatny dostęp do informacji na temat opieki zdrowotnej w NHS. Chodzi m.in. o "objawy i przyczyny chorób, a także inne materiały objęte prawem autorskim"

Informacje, które nie zawierają danych pacjentów, pozwalają firmie na wytwarzanie, reklamowanie i sprzedawanie własnych produktów. Warty 863 mld dolarów Amazon może także udostępniać te materiały stronom trzecim. NHS w żaden sposób nie korzysta na tym finansowo.

Zdaniem Jonathana Ashwortha, laburzystowskiego ministra zdrowia w gabinecie cieni, taka umowa pokazuje, że brytyjski rząd jest "wysoce nieodpowiedzialny" i "siedzi w kieszeni wielkich korporacji".

Jednak rzecznik NHS uspokaja, że "brytyjska służba zdrowia nie przekazuje firmie żadnych danych o pacjencie i bardzo poważnie traktuje prywatność danych". Dodał, że wprowadzono odpowiednie zabezpieczenia, aby zapewnić prawidłowe wykorzystanie informacji przekazanych amerykańskiemu przedsiębiorstwu".

Z kolei Amazon przekazał "Sunday Times" że treści, do których ma dostęp, znajdują się już na stronie internetowej NHS. "Amazon nie tworzy profili zdrowia klientów na podstawie interakcji z treściami nhs.uk ani nie wykorzystuje takich żądań do celów marketingowych" - zapewnił przedstawiciel amerykańskiego giganta.