Mniej zatłoczone pociągi w Londynie. Ludzie wolą pracować w domu

Ministerstwo transportu policzyło podróżujących pociągami w Londynie. W porannych godzinach szczytu w 2017 roku koleją jeździło 577 200, w 2016 roku było ich 583 400. To spadek o jeden procent w ciągu roku.

Spadek liczby pasażerów i zatłoczenia w Londynie wynika z faktu, że osoby dojeżdżające próbują uniknąć pociągów i decydują się na pracę w domu. 

"Obecnie zdecydowanie więcej osób pracuje z domu niż wcześniej. Na brytyjskim rynku pracy doszło do pewnego rodzaju złagodzenia zasad. Ludzie, jeśli tylko mogą, unikają podróżowania pociągami w stolicy” – wyjaśnił profesor John Preston z University of Southampton.

Spadek przeludnienia w londyńskich pociągach w ciągu ostatniego roku wyraźnie kontrastuje z sytuacją w innych miastach Wielkiej Brytanii.

Najbardziej zatłoczone są składy w Newcastle, gdzie w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy odnotowano wzrost liczby pasażerów o 2,3%. Poza Londynem, tylko Sheffield i Bristol są jedynymi miastami, w których odnotowano spadek przeludnienia w pociągach, a w Liverpoolu sytuacja się nie zmieniła.