Młodzi Brytyjczycy "nie wierzą w awans społeczny"
Ostatni sondaż ujawnia głębokie zaniepokojenie przepaścią między bogatymi a biednymi w Wielkiej Brytanii. Odzwierciedla również obawy, że rząd, pracodawcy i szkoły nie robią wystarczająco dużo, by pomóc osobom mniej uprzywilejowanym - informuje "The Guardian".
Prawie połowa z 5 000 ankietowanych (46 proc.) twierdzi, że osoba, która awansowała społecznie pochodziła z "dobrego domu", w porównaniu z jedną trzecią, która uważa, że wszyscy mają równe szanse, aby rozwijać się bez względu na pochodzenie.
Cztery na 10 osób przyznają, że ludziom ze środowisk defaworyzowanych jest coraz trudniej awansować w społeczeństwie, a ponad połowa respondentów uważa, że rząd powinien robić więcej, aby poprawić mobilność społeczną.
W ankiecie YouGov co piąta osoba w wieku 18-24 lat jest zdania, że ma wyższy poziom bezpieczeństwa pracy w porównaniu z rodzicami, a 18 proc. twierdzi, że ma lepszą satysfakcję z zatrudnienia. Tylko 22 proc. osób w wieku 25-49 lat uważa, że ich sytuacja mieszkaniowa jest lepsza niż sytuacja rodziców.
Trzy czwarte osób, które wzięły udział w ankiecie, stwierdziło, że istnieje duża luka między klasami społecznymi w Wielkiej Brytanii, a 30 proc.- że luka jest "bardzo duża", a tylko 14 proc. uważa, że jest ona mała.