Ministers 'looking at ways to relax travel quarantine rule'

Od przyszłego poniedziałku wszyscy podróżni przybywający do Wielkiej Brytanii będą musieli przejść 14-dniową kwarantannę, a za jej nieprzestrzeganie będzie grozić kara do 1 000 funtów.

Rządowa koncepcja została skrytykowana m.in. przez kilkudziesięciu brytyjskich posłów, którzy - jako grupa Future of Aviation - wezwali gabinet Borisa Johnsona do porzucenia tego pomysłu. 

Co więcej - dziesiątki firm z różnych sektorów ostrzegło, że takie rozwiązanie będzie potężnym ciosem dla branży turystycznej. Znaczące kontrowersje budzi m.in. fakt, dlaczego obowiązek kwarantanny wprowadzany jest dopiero od czerwca, gdy wiele krajów europejskich już go znosi. 

Tymczasem jedno ze źródeł rządowych przekazało dzisiaj BBC, że ministrowie szukają sposobów na złagodzenie przepisów dotyczących obowiązkowej dwutygodniowej izolacji.

Może to obejmować m.in. rozszerzenie listy pracowników zwolnionych z kwarantanny. Według pierwotnych planów, mają z niej zostać wyłączeni kierowcy ciężarówek, policjanci, pracownicy sezonowi, osoby zatrudnione w służbie zdrowia, a także podróżni przybywający z Irlandii.

Jak informują dzisiaj media, rząd poważnie rozważa też podróżowanie "mostami powietrznymi" do krajów, w których pandemia koronawirusa jest pod kontrolą. To pozwoliłoby ludziom na podróżowanie do takich miejsc jak Hiszpania, Portugalia i Grecja bez konieczności spędzania dwóch tygodni w izolacji w momencie powrotu.

Oczekuje się, że propozycje jeszcze w tym tygodniu zostaną przedyskutowane przez brytyjskich parlamentarzystów, którzy dzisiaj wracają do Izby Gmin po tygodniach posiedzeń odbywających się przez internet. Plany obowiązkowej kwarantanny mają podlegać przeglądowi co trzy tygodnie, przy czym pierwsze podsumowanie ma odbyć się pod koniec czerwca.