Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Mieszkańców angielskiej wioski terroryzuje paw. Zyskał ksywę Conor McGregor

Mieszkańców angielskiej wioski terroryzuje paw. Zyskał ksywę Conor McGregor
Paw o imieniu Pete terroryzuje całą okolicę, włamuje do domów i wszędzie zostawia po sobie odchody. (Fot. Getty Images)
Do niedawna życie w malowniczej wsi Seaton niedaleko Kingston upon Hull było spokojne i sielskie. Zmienił to porywczy paw, który rzuca się na samochody, zwłaszcza te, które niedawno zostały umyte. Jego ataki są tak brutalne, że zyskał przezwisko Conor McGregor.
Reklama
Reklama

Conor McGregor to irlandzki zawodnik MMA znany z brutalności, nokautującego ciosu i niekonwencjonalnego stylu walki. Nazwisko tego zadziornego i nieustępliwego sportowca jak ulał pasuje do pawia, który terroryzuje Seaton.

Pete, bo tak naprawdę ma na imię ma krewki ptak, kręci się po okolicy, włamuje do domów i wszędzie zostawia po sobie odchody. Ale to jeszcze nic. Paw szczególnie cięty jest na nowe błyszczące samochody, bo widząc w karoserii swoje odbicie, myśli, że to rywal i atakuje bez pardonu.

"Dziobie i pluje, aż w końcu zaczyna walić głową w samochód. Zwykle zarysowania da się wypolerować, ale jak naprawdę go poniesie, to straty sięgają setek funtów" - wyznał w rozmowie z "Daily Mirror" Nick Rollinson, jeden z mieszkańców Seaton.

Pete aka Conor McGregor szczególnie upodobał sobie dwa modele aut. "W naszej wiosce jest wielu starszych ludzi, którzy jeżdżą samochodami dla niepełnosprawnych i jakoś szczególnie im to nie przeszkadza. Ale ja mam BMW za 12 tys funtów i Audi za 18 tysięcy, które on ciągle atakuje. Wali w nie łbem, aż sam zalewa się krwią. To istne szaleństwo" - żali się Andi Ramsden.

Dodaje, że paw zniszczył mu nie tylko auta. Kiedyś mężczyzna zostawił otwarte drzwi do oranżerii, by mógł tam wejść jego kot. Pet przyszedł, zaatakował kota i napaskudził w całej oranżerii.

"Ten ptak jest jak Conor McGregor. Ciągle wrzeszczy, bez względu na porę dnia i budzi ludzi. Wychodzę do pracy o 4:30, a on już się drze. Wali w drzwi auta, niszczy lakier. Ja już robiłem błotnik, drzwi, tylny zderzak" - wylicza straty Ramsden.

Pete razem z samicą Filomeną został jakiś czas temu oddany na pobliską farmę, ale ciągle z niej ucieka i wraca do Seaton. W dodatku sam, więc nieustannie szuka partnerki.

"A teraz zaczyna się sezon godowy, więc ciągle go nosi" - mówi David Atkinson, przewodniczący rady parafialnej. Wygląda więc na to, że problem szybko się nie skończy.

Czytaj więcej:

Brytyjscy naukowcy proszą o pomoc w szukaniu meteorytu, który spadł w zachodniej Anglii

Niezwykły poród w londyńskim zoo. Jeżozwierz urodził się na oczach zwiedzających

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama