Mieszkaniec Niemiec zaszczepił się 90 razy, aby móc sprzedawać covidowe certyfikaty

Mężczyzna, którego nazwiska nie ujawniono, miesiącami odwiedzał różne punkty szczepień w Saksonii. Zdarzało się, że jednego dnia przyjmował trzy dawki w trzech przychodniach. Aresztowano go w centrum medycznym w Eilenburgu pod Lipskiem, gdzie zjawił się, by przyjąć zastrzyk drugi dzień z rzędu.

Policja skonfiskowała mu kilka czystych kart szczepień i wszczęła postępowanie. Mężczyzna na każdą wizytę przychodził z nowym pustym dokumentem szczepień. Prawdopodobnie sprzedawał fałszywe dokumenty zawierające prawdziwe numery partii szczepionek tym, którzy chcieli uniknąć szczepienia, a jednocześnie chcieli cieszyć się pełnią praw w przestrzeni publicznej.

Mężczyzna po raz pierwszy zwrócił na siebie uwagę w punkcie szczepień w Dreźnie. Tam jeden z pracowników zorientował się, że widzi tego mężczyzne już kolejny raz. Jego zdaniem, odwiedził on ich placówkę przynajmniej kilka razy. Niemiecki Czerwony Krzyż przestrzegł inne punkty szczepień przed podejrzanym pacjentem.

Nie jest na razie jasne, jaki wpływ na zdrowie mężczyzny miało to, że przyjął około 90 szczepionek przeciw koronawirusowi, i to różnych producentów.