Mieszkańcy UK dyskryminowani przez swój akcent
Naukowcy z Queen Mary University of London (QMUL) analizowali, w jaki sposób akcent danej osoby może wpływać na jej szanse w zdobyciu pracy. Wniosek badaczy? W Wielkiej Brytanii wciąż istnieje "trwała hierarchia akcentów".
Postawy społeczne wobec różnych dialektów pozostały w większości niezmienione w ciągu ostatnich 50 lat, przy czym osoby z akcentami z Birmingham i Indii musiały walczyć z największymi uprzedzeniami.
Badanie wykazało, że osoby w wieku powyżej 40 lat częściej zakładają, że kandydat, który posługuje się regionalnym akcentem klasy robotniczej, mniej nadaje się na dane stanowisko. Ciężej podczas rozmowy kwalifikacyjnej mają też osoby, które posługują się akcentem liverpoolskim czy afrokaraibskim.
Sprawa wyglądała inaczej, gdy rozmowy kwalifikacyjne przeprowadzali prawnicy, którzy większą wagę przykładali do tego, co ktoś mówił, a nie w jaki sposób się wypowiadał.
"Wszyscy mamy automatyczne skojarzenia z określonymi akcentami" - zauważa kierownik badania Erez Levon, podkreślając, że "uprzedzenia stają się dyskryminacją, gdy pozwalamy im zarządzać naszą oceną, nie biorąc pod uwagę czyjejś inteligencji lub kompetencji".
"Mam nadzieje, że ludzie, patrząc na wyniki naszej pracy, będą w stanie zapobiec automatycznym uprzedzeniom, które wpłyną na ich osąd" - podkreśla ekspert z QMUL.
Czytaj więcej:
Policja w Walii szuka bandyty z "polskim akcentem"
Jaki akcent najbardziej podoba się Brytyjczykom?