"Miejsce Polski jest wśród cywilizowanego społeczeństwa"
3
Włodzimierz Cimoszewicz był gościem najstarszej uczelni w Irlandii - Trinity College, gdzie opowiadał o polskim okresie transformacji po Okrągłym Stole.
Reklama
Reklama
Senator, a w przeszłości również poseł, prezes Rady Ministrów oraz Minister Spraw Zagranicznych RP, podczas wtorkowego spotkania z polsko-irlandzką publicznością wspominał o zmianach okresu transformacji, jakie Polska przeszła przez ostatnie 25 lat.
Włodzimierz Cimoszewicz - jako były członek Polskiej Zjednoczonej Parti Robotniczej - wspomina, że po powrocie do kraju ze stypendium w szeregach ludzi Uniwersytetu Warszawskiego, wśród których się obracał, były plany, aby wyjść z partii rządzącej i wstąpić w szeregi związków zawodowych, a przez to przejść do solidarnościowej opozycji.
Wspominając obrady Okrągłego Stołu w 1989 roku, były premier poinformował, że podczas tego historycznego wydarzenia dużo planów w ogóle nie zostało wprowadzonych w życie. "Było zbyt dużo iluzji. Polityka całkowicie zdominowała Okrągły Stół, a jego uczestnicy zupełnie zapomnieli o najważniejszych reformach socjalnych, kulturowych czy pracy, które należało przeprowadzić w kraju. Mówiono tylko o polityce" - stwierdził senator.
Włodzimierz Cimoszewicz oznajmił również, że gdy w 1989 roku wybrano Tadeusza Mazowieckiego na pierwszego demokratycznego premiera RP, gorąco wspierał reformy ekonomiczne przeprowadzane przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych, Leszka Balcerowicza.
Wstąpienie Polski do Paktu Północnoatlantyckiego (NATO) oraz Unii Europejskiej uważa za krok milowy. Zdaniem Cimoszewicza, w momencie przystępowania Polski do UE, nasz kraj był najgorzej przygotowany ze wszystkich dziesięciu kandydujacych. Przyznał jednak, że miejsce Polski jest wśród cywilizowanego społeczeństwa, czyli Wspólnoty Europejskiej.
Były minister spraw zagranicznych odniósł się także do obecnej sytuacji na Ukrainie. Stwierdził, że to, co obecnie robi Rosja w stosunku do wschodniego sąsiada Polski, jest niedopuszczalne i należy się temu całkowicie przeciwstawiać.
Na zakończenie spotkania senator został zapytany przez młodego Irlandczyka, czy ważniejsze dla Polski jest uczestnictwo w NATO, czy Unii Europejskiej. Włodzimierz Cimoszewicz odpowiedział, że przynależność do obu tych instytucji ma kluczowe znaczenie dla Polski.
Włodzimierz Cimoszewicz - jako były członek Polskiej Zjednoczonej Parti Robotniczej - wspomina, że po powrocie do kraju ze stypendium w szeregach ludzi Uniwersytetu Warszawskiego, wśród których się obracał, były plany, aby wyjść z partii rządzącej i wstąpić w szeregi związków zawodowych, a przez to przejść do solidarnościowej opozycji.
Wspominając obrady Okrągłego Stołu w 1989 roku, były premier poinformował, że podczas tego historycznego wydarzenia dużo planów w ogóle nie zostało wprowadzonych w życie. "Było zbyt dużo iluzji. Polityka całkowicie zdominowała Okrągły Stół, a jego uczestnicy zupełnie zapomnieli o najważniejszych reformach socjalnych, kulturowych czy pracy, które należało przeprowadzić w kraju. Mówiono tylko o polityce" - stwierdził senator.
Włodzimierz Cimoszewicz oznajmił również, że gdy w 1989 roku wybrano Tadeusza Mazowieckiego na pierwszego demokratycznego premiera RP, gorąco wspierał reformy ekonomiczne przeprowadzane przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych, Leszka Balcerowicza.
Wstąpienie Polski do Paktu Północnoatlantyckiego (NATO) oraz Unii Europejskiej uważa za krok milowy. Zdaniem Cimoszewicza, w momencie przystępowania Polski do UE, nasz kraj był najgorzej przygotowany ze wszystkich dziesięciu kandydujacych. Przyznał jednak, że miejsce Polski jest wśród cywilizowanego społeczeństwa, czyli Wspólnoty Europejskiej.
Były minister spraw zagranicznych odniósł się także do obecnej sytuacji na Ukrainie. Stwierdził, że to, co obecnie robi Rosja w stosunku do wschodniego sąsiada Polski, jest niedopuszczalne i należy się temu całkowicie przeciwstawiać.
Na zakończenie spotkania senator został zapytany przez młodego Irlandczyka, czy ważniejsze dla Polski jest uczestnictwo w NATO, czy Unii Europejskiej. Włodzimierz Cimoszewicz odpowiedział, że przynależność do obu tych instytucji ma kluczowe znaczenie dla Polski.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama