Michel spoke to Johnson. He calls for the cards to be put on the table
"UE preferuje porozumienie, ale nie za wszelką cenę" - przekazał Michel na Twitterze po rozmowie telefonicznej z Johnsonem. Przywódcy unijni będą rozmawiać o Brexicie na szczycie UE w przyszłym tygodniu, jednak na razie nic nie zapowiada przełomu w negocjacjach.
Strony nie mogą porozumieć się w kwestii pomocy publicznej i równych warunków dla przedsiębiorstw działających w UE i Wielkiej Brytanii, a także w sprawie rybołówstwa.
Po ubiegłotygodniowym szczycie z Johnsonem rozmawiała w sobotę szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, jednak rozbieżności pozostały. Według źródeł unijnych, liderzy państw członkowskich są pesymistyczni, jeśli chodzi o perspektywę porozumienia.
Just talked to @BorisJohnson
— Charles Michel (@eucopresident) October 7, 2020
The EU prefers a deal, but not at any cost.
Time for the UK to put its cards on the table. #EUCO #15-16October
W minionym tygodniu odbyła się kolejna tura rozmów między negocjatorami obu stron, ale mimo zbliżającego się terminu przewidzianego na ich zakończenie wiele kwestii jest nadal otwartych. Sytuacji nie poprawia nastawienie Wielkiej Brytanii, a zwłaszcza przyjęcie przez Izbę Gmin budzącego kontrowersje projektu ustawy o brytyjskim rynku wewnętrznym, który daje Londynowi możliwość unieważnienia uzgodnień dotyczących Irlandii Północnej w obowiązującej już umowie o wystąpieniu Wielkiej Brytanii z UE.
Komisja Europejska wszczęła w miniony czwartek procedurę o naruszenie prawa UE przeciw Wielkiej Brytanii w związku z tymi przepisami. Wcześniej Bruksela wezwała Londyn do usunięcia problematycznych elementów z projektu do końca września, jednak tak się nie stało.
Wielka Brytania opuściła UE 31 stycznia. W okresie przejściowym, obowiązującym do końca 2020 roku, strony starają się wynegocjować umowę w sprawie przyszłych relacji.
Czytaj więcej:
Brexit: KE wszczęła wobec Wielkiej Brytanii procedurę naruszeniową
Brytyjskie banki będą zamykać konta rezydentom UE
Polska będzie walczyć o utrzymanie negocjacji z UK "tak długo, jak to możliwe"