Media: Urzędnicy Home Office chcą strajkiem zatrzymać deportację imigrantów do Rwandy
W kwietniu zeszłego roku ówczesna szefowa tego resortu Priti Patel zawarła umowę z rządem Rwandy o wysyłaniu do tego kraju nielegalnych imigrantów przepływających przez kanał La Manche, co ma m.in. służyć jako czynnik zniechęcający do podejmowania prób.
Wskutek odwołań składanych przez prawników osób, które miały zostać deportowane, oraz interwencji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu ani jedna osoba nie została jeszcze tam odesłana. Jednak brytyjski rząd nie rezygnuje z planu - deportacje do Rwandy lub innych bezpiecznych krajów trzecich przewiduje projekt ustawy o nielegalnej imigracji, który został przyjęty przez Izbę Gmin, a teraz zajmuje się nim Izba Lordów.
Opór wewnątrz planu deportacji jest jednak także w samym ministerstwie spraw wewnętrznych. Związek zawodowy PCS, do którego należy m.in. 16 tys. urzędników MSW i funkcjonariuszy straży granicznej, ostrzegł, że jeśli będą oni zmuszani do realizacji polityki będącej - ich zdaniem - niezgodną z prawem, rozważy podjęcie wszystkich kroków, ze strajkiem włącznie.
"Jeśli rząd będzie kontynuował swoje działania, będziemy musieli rozważyć akcję strajkową. Uznaliśmy, że tak dalej być nie może. Wrogie środowisko musi zostać zlikwidowane. Ono po prostu nie działa. To nie jest skuteczny system imigracyjny. Nasi członkowie nie będą mieli ochoty na wdrażanie umowy z Rwandą i ustawy o nielegalnej imigracji i nieuchronnie zwrócą się do swoich związków zawodowych, aby sprawdzić, czy istnieje możliwość powstrzymania tego procesu" - oświadczył Paul O'Connor, jeden z przywódców PCS.
Oburzenia nie kryją posłowie z rządzącej Partii Konserwatywnej. "Niektórym z tych niewybieralnych urzędników państwowych należy wyraźnie przypomnieć, że ich zadaniem jest wprowadzanie w życie decyzji demokratycznie wybranego rządu. Jeśli im się to nie podoba, powinni wyprostować kręgosłup, złożyć rezygnację i pójść do Partii Pracy, która anulowałaby umowę z Rwandą i kontynuowałaby tak bardzo kochaną przez nich politykę otwartych granic" - oznajmił w "Daily Express" Jonathan Gullis.
'I think everyone has the right, if they think something is unjust, to raise their concerns.'
— LBC (@LBC) May 31, 2023
Union boss @MickWhelanASLEF tells @NickFerrariLBC he doesn't support the government's Rwanda migrant plan and backs Home Office workers threatening to strike. pic.twitter.com/yDlSNjozQK
"Urzędnicy służby cywilnej są po to, by bezstronnie realizować politykę rządu, a nie ją podważać. To upolitycznienie służby cywilnej przez urzędników służby cywilnej jest głęboko niepokojące i musi zostać zatrzymane" - dodał Tim Loughton, który zasiada w poselskiej komisji spraw wewnętrznych.
W zeszłym roku przez kanał La Manche przedostało się do Wielkiej Brytanii 45 755 nielegalnych imigrantów, co było rekordową liczbą i wzrostem o ponad 50 proc. w stosunku do 2021 r.
Czytaj więcej:
Arcybiskup Canterbury: Rządowy projekt ustawy o nielegalnej imigracji szkodzi reputacji UK
Premier UK Rishi Sunak wzywa do wspólnego działania przeciwko nielegalnej imigracji
David Cameron broni planu odsyłania migrantów do Rwandy
"The Guardian": Brytyjskie MSW chce odsyłać ponad 3 000 nielegalnych imigrantów miesięcznie
Super, jeśli zrobią strajk to benda odpowiadać przed prokuratorem i sądem za nielegalna pomoc emigrantom . Oraz działanie na szkodę Państwa .
Niech robia uposledzeni idioci strajk...Na drugi dzien, wszscy dyscyplinarnie do zwolnienia!!
Ale wczoraj czy 2 dni temu, jakiś klient napisał tutaj że to wina UE, dramat uczcie się cokolwiek, chociaż jakieś kursy, takie barany tu swoje wypociny piszą, że baran to wsumie większy rozum ma, wina UE, hahahaha dobre,
Wystarczy poprosić, aby osoby które się z tym nie zgadzają, przyjęły po jednym uchodźcy do domu, a także, aby zapewniły mu "kieszonkowe".
Jako urzednicy powinni wykonywac Polsce is a jak nie to won z roboty lewactwo jest juz wszedzie i tego procesu sie nie odwroci a jak nie chca ich odsylac to niech ich wezms na garnuszek do domu
Przypadkowo z mezem spotkalam 2 mlodych uchodzcow z Afganistanu, ktorzy przyjechali tirami a potem pontonami. Prosili nas o pieniadze na jedzenie i dalismy im bo glupio odmowic jak ktos bardziej prosi. Oni zyja w hotelach oplacanych przez rzad brytyjski i maja 2 posilki dziennie zagwarantowane.Jednak utkwilo mi to w pamieci ze licza glownie na zasilki w UK. Gdy ich spytaliamy czy podejma prace gdy juz beda mogli legalnie tu zostac to powiedzieli ze: better if we get some benefits here .... zeby sie nie przeliczyli bo pomoc socjalna w tym kraju chyba nie jest az tak dobra
VPN czego nie rozumiesz to chyba UE wpuszcza po przez dziurawe granice setki tys imigrantow...
I w ma w doopie wszystko ...czy wyobrazasz sobie ze w Polsce w Gdansku np mogla by istniec dzungla jak we Francji ..kilka tys imigrantow panstwo w panstwie ..
A urzedy opanowane sa przez lewactwo
Deportować ich razem z imigrantami.
Przypadkowo ich spotkalas? Co za zbieg okolicznosci. Jakby cie o klucze do domu poprosili to tez bys dala, bo glupio odmowic? Glupota ludzka nie zna granic. W przypadku 'pontoniarzy' tylko twarda polityka zero tolerancji dalaby rade, ale na to Europa Zachodnia jest za slaba, lewactwo rozpanoszylo sie jak wszy i ciezko bedzie to wytepic. Deportacje natychmiast, kazdy urzedas uczestnicacy w strajku na bruk.
Zobaczymy jak " konserwatywny" lol lol lol rząd poradzi sobie ze strajkami odmozdzonego lewactwa. Nie podoba się polityka rządu? Podać się do dymisji i przyjąć 'uchodzcow' na swój własny wikt i opierunek.