Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Mecz w Dortmundzie elektryzuje całe Niemcy

Mecz w Dortmundzie elektryzuje całe Niemcy
W Borussii, trenowanej od dawna przez Juergena Kloppa (na zdj.), występują Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek (Fot. Getty Images)
Były piłkarz reprezentacji Polski i niemieckich klubów Radosław Gilewicz podkreślił, że bez względu na niskie miejsce Borussii Dortmund w tabeli, dzisiejszy mecz tego zespołu z Bayernem Monachium elektryzuje cały kraj. 'To jest klasyk, zawsze coś się dzieje' - dodał.
Reklama
Reklama

Po 26 kolejkach niemieckiej ekstraklasy broniący tytułu Bayern jest liderem (64 pkt), a ekipa z Dortmundu, aktualny jeszcze wicemistrz kraju, zajmuje 10. miejsce (33 pkt). Dzisiaj ta różnica zejdzie jednak na dalszy plan. Zwłaszcza, że Bawarczycy wystąpią bez trzech kontuzjowanych piłkarzy - Arjena Robbena, Francka Ribery'ego i Davida Alaby.

"Bardzo trudno wskazać faworyta. Z jednej strony zawsze jest nim Bayern, nawet przy ubytkach kadrowych, ale z drugiej - Borussia pokazała w ostatnich pięciu latach, że chyba jako jedyna potrafi grać przeciwko Bawarczykom, jak równy z równym. Na pewno Bayern będzie podrażniony ostatnią porażką w lidze z ekipą z Moenchengladbach 0:2, ale pytanie, jak sobie poradzi bez trzech bardzo ważnych zawodników. Robben to piłkarz, który robi różnicę na boisku, trudno go zastąpić. W coraz wyższej formie był Alaba" - przypomniał Radosław Gilewicz, obecnie ekspert stacji Eurosport 2.

Dzisiejszy szlagier powinien być ciekawy także dla kibiców w Polsce. W Borussii, trenowanej od dawna przez Juergena Kloppa, występują Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek (leczy obecnie kontuzję). Natomiast w Bayernie Pepa Guardioli gra Robert Lewandowski, jeszcze w poprzednim sezonie napastnik drużyny z Dortmundu.

Czego można spodziewać się po grze polskich piłkarzy? "Mam nadzieję, że wystąpią w ważnych rolach. Kuba jest w coraz lepszej formie po przerwie spowodowanej kontuzją, liczę na jego występ; natomiast Robert ma coraz silniejszą pozycję w Bayernie" - podkreślił Gilewicz.

Kto, zdaniem byłego reprezentanta Polski, zastąpi na skrzydłach w Bayernie Robbena i Ribery'ego? Czy jednym z takich graczy może być Hiszpan Juan Bernat? "Trudno na razie powiedzieć. Do gry wrócił Philipp Lahm. Jeśli wystąpi w defensywie, wówczas wyżej, na lewej stronie pomocy, może zagrać Bernat. Jest także Mario Goetze czy Thomas Mueller, ale to nie są typowi skrzydłowi. Bayern będzie musiał nieco zmienić styl gry. Tymczasem ekipie z Dortmundu bardzo odpowiada taktyka z kontry, na dodatek coraz lepiej spisuje się Marco Reus" - podkreślił Gilewicz.

Jak dodał, mecze Borussii z Bayernem to emocje nie tylko na boisku. "W starciach tych drużyn zawsze są gole, ale często także czerwone kartki i spięcia. Choćby pomiędzy Juergenem Kloppem i Matthiasem Sammerem (dyrektor sportowy Bayernu - przyp. rd.). Do tego dochodzą podteksty, np. na linii Hans-Joachim Watzke - Karl-Heinz Rummenigge. Wiele się o tym mówi, kto komu poda rękę itd. Ponadto w sobotę może być gorąco wokół osoby Mario Goetzego (byłego piłkarza Borussii - przyp. red.), który wraca na swój dawny stadion. Myślę, że Robert Lewandowski nie odczuje tak negatywnie przyjęcia ze strony fanów BVB" - zaznaczył były reprezentant Polski.

Najważniejsze jednak będzie sportowe święto, najlepiej okraszone wieloma sytuacjami podbramkowymi. "W tym meczu spodziewam się przede wszystkim goli. W ostatnich meczach BVB z Bayernem nigdy ich nie brakowało. To jest klasyk, który elektryzuje całe Niemcy. Tutaj nikt nie patrzy, że Borussia jest obecnie dziesiąta w tabeli. Dortmund szykuje się na wielkie widowisko" - zakończył Gilewicz. 

Mecz na Signal Iduna Park rozpocznie się o godzinie 17:30 czasu GMT.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama