Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Meat factory worker jailed for nine years for killing poker opponent with boning knife

Meat factory worker jailed for nine years for killing poker opponent with boning knife
Market Street w Ballyjamesduff. Miasteczko liczy ponad 3 tys. mieszkańców. (Fot. Wikipedia)
A maet factory worker has been jailed for nine years for using his boning knife to kill his housemate after losing hundreds of euro to him in poker.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

W sylwestrową noc Tomasz Paszkiewicz i Marcin Świder pili alkohol i grali o pieniądze w pokera. W pewnym momencie od Paszkiewicza odwróciło się szczęście i stracił dużo gotówki.

Mężczyzna próbował odzyskać utracone pieniądze. Uzbroił się w nóż i poprosił rodaka, aby wyszedł przed dom. Świder otrzymał dwa śmiertelne ciosy w klatkę piersiową i brzuch. 

Tomasz Paszkiewicz uciekł z miejsca zdarzenia i udał się do sąsiedniego miasta. Tam wsiadł do autobusu do Dublina. Następnie przez kilka dni tułał się po Irlandii, zanim zgłosił się na posterunek w Cork. 

Podczas procesu w Central Criminal Court w Dublinie 38-letni Polak przyznał się do zabicia, ale nie do morderstwa swojego współlokatora, 40-letniego Marcina Świdra. 

W tym tygodniu ława przysięgłych oczyściła Polaka z zarzutu morderstwa, ale uznała go winnym zabójstwa rodaka - informuje Journal.ie.

W świetle przyznania się oskarżonego do winy i innych czynników łagodzących sędzia zmniejszyła wyrok z 13 do 9 lat. (Fot. Getty Images)

Sędzia Tara Burns oceniła, że było to "poważne przestępstwo", za które należy się kara 13 lat pozbawienia wolności. Jednak w świetle przyznania się oskarżonego do winy i innych czynników łagodzących zmniejszyła wyrok do 9 lat.

"Odebrałem mu życie. Jestem za to całkowicie odpowiedzialny" - oświadczył przez sądem Paszkiewicz. "Nigdy nie zamierzałem wyrządzić mu krzywdy. Chcę przeprosić jego rodzinę" - dodał.

38-latek zaznaczył, że jego działania miały też ogromny wpływ na społeczność małego polskiego miasta, z którego pochodzili on i jego ofiara. "Zadałem dużo bólu i cierpienia wielu osobom w moim rodzinnym mieście" - wyjaśnił.

Paszkiewicz stwierdził, że trudno jest znaleźć właściwe słowa, aby opisać, jak się wtedy czuł. "Życie ludzkie jest bezcenne i każdy zasługuje na szczęście. Bardzo się wstydzę tego, co mu zrobiłem… Wstydzę się, że moje działania odebrały mu życie" - podkreślił.

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement