Mayor of Venice to tourists: Come to us, the city is alive!
Odnosząc się do danych branży hotelowej o masowym odwoływaniu rezerwacji w następstwie katastrofalnej listopadowej powodzi w Wenecji, burmistrz oświadczył wczoraj, że "przesada nigdy nie wychodzi na dobre".
"To cudowne miasto ma za sobą dramatyczne chwile, ale one już minęły" - zapewnił Brugnaro. Następnie dodał: Wenecja "zaczęła znów żyć, jest czysta i spokojna". Zaapelował do mediów, by w sposób "obiektywny i poprawny" informowały o tym, co dzieje się w mieście.
"Należy zatem powiedzieć, że Wenecja, która zawsze doświadczała problemów, pozostaje miastem czystym, dostępnym, otwartym" - zaznaczył burmistrz.
Z przedstawionej wcześniej analizy danych federacji właścicieli hoteli wynika, że tak zwana wysoka woda (acqua alta), która kilka razy zalała w połowie listopada Wenecję, wywołując ogromne straty i paraliż, zniechęciła wielu potencjalnych turystów.
Po tej powodzi w prawie 300 hotelach w historycznym centrum wskaźnik anulowanych rezerwacji sięgnął 45 proc. Coś takiego wydarzyło się po raz pierwszy - podkreśliła federacja przypominając, że hotele niemal zawsze wypełnione są tam niemal do ostatniego miejsca.
Za niemające precedensu zjawisko uznano też to, że faktycznie zablokowany został proces rezerwacji na Boże Narodzenie i Nowy Rok. Wszystkie mają zostać jeszcze definitywnie potwierdzone przez turystów tuż przed ich przyjazdem.
Czytaj więcej:
Włochy: Wenecja może stać się demograficzną pustynią
Trzecia fala przeszła przez Wenecję
Po trzech powodziach Wenecja wraca do normalnego życia
Wenecja "porzucona" przez turystów