Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

May: Będę z całych sił walczyła o pozostanie na stanowisku

May: Będę z całych sił walczyła o pozostanie na stanowisku
Dziś odbędzie się głosowanie w sprawie wotum nieufności dla May. (Fot. Getty Images)
Brytyjska premier Theresa May zapowiedziała, że będzie 'z całych sił' walczyła o pozostanie na stanowisku po tym, jak jej krytycy w ramach rządzącej Partii Konserwatywnej doprowadzili do głosowania nad wotum nieufności dla liderki ugrupowania.
Reklama
Reklama

Przemawiając przed słynnymi drzwiami do siedziby rządu na Downing Street, May podkreśliła, że "zmiana przywódcy partii zagroziłaby przyszłości naszego kraju", wskazując, że jej ewentualny następca nie miałby wystarczająco dużo czasu, aby renegocjować projekt umowy wyjścia z Unii Europejskiej i musiałby przedłużyć proces opuszczenia Wspólnoty przez Zjednoczone Królestwo lub wycofać się z Brexitu.

"To nie byłoby w interesie narodowym, a jedyne osoby, którym by to służyło, to (lider opozycji) Jeremy Corbyn i (minister finansów w gabinecie cieni) John McDonnell" - podkreśliła May.

Dziś wieczorem wszyscy posłowie Partii Konserwatywnej wezmą udział w tajnym głosowaniu nad przyszłością May.

Swoje publiczne poparcie dla przewodniczącej partii i szefowej rządu wyrazili niemal wszyscy członkowie rządu, w tym wymieniani wśród potencjalnych kandydatów do jej zastąpienia ministrowie: spraw zagranicznych Jeremy Hunt, spraw wewnętrznych Sajid Javid i obrony Gavin Williamson.

Gdyby May wygrała głosowanie, miałaby zapewnioną przyszłość na kolejnych dwanaście miesięcy, w trakcie których jej krytycy nie mogliby ponownie rzucić jej wyzwania w walce o przywództwo w partii.

W razie porażki byłaby jednak zmuszona do ustąpienia ze stanowiska szefowej ugrupowania i nie mogłaby brać udziału w wyborze nowego lidera. O stanowisko mógłby wówczas ubiegać się każdy z obecnych posłów Partii Konserwatywnej, który musiałby uzyskać poparcie od co najmniej dwóch innych osób.

Następnie deputowani głosowaliby nad przedstawionymi kandydaturami w kolejnych rundach, aż do momentu, w którym pozostanie jedynie dwóch pretendentów. Ostateczna decyzja należałaby do wszystkich członków Partii Konserwatywnej (ok. 100 tys. osób) w formie głosowania pocztowego.

Ewentualny nowy lider zostałby także automatycznie nowym premierem Wielkiej Brytanii, bez konieczności przeprowadzenia przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Według bukmacherów, faworytami do zastąpienia May na stanowisku są dwaj eurosceptyczni politycy, którzy zrezygnowali z urzędu w proteście przeciwko projektowi porozumienia w sprawie opuszczenia Wspólnoty: były minister spraw zagranicznych Boris Johnson i były minister ds. wyjścia z UE Dominic Raab.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama