Marks & Spencer z pierwszą stratą od 94 lat
W okresie sześciu miesięcy zakończonym 26 września br. spółka miała £87,6 mln straty w porównaniu z zyskiem £158,8 mln w tym samym okresie ubiegłego roku. Sprzedaż całej grupy spadła o 15,8 proc. do £4,09 mld - głównie w segmencie odzieży i artykułów do domu.
Jednak prezes Marks & Spencer, Steve Rowe, stwierdził, że wyniki spółki i tak okazały się "dużo lepsze niż początkowo się wydawało".
W sierpniu brytyjski detalista ogłosił, że zredukuje zatrudnienie o 7 tys. osób w ciągu trzech miesięcy. Wynik po sześciu miesiącach uwzględnia £92 mln kosztu wynikającego z tej redukcji.
"Marks & Spencer jest bardzo przywiązany do high street, a to wiąże się z ogromnymi kosztami" - oceniła w rozmowie BBC Catherine Shuttleworth, analityk handlu detalicznego z agencji marketingowej Savvy.
"Jego 600 sklepów zostało zamkniętych podczas pierwszej blokady. Zyskał na sprzedaży online, która jest silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej, ale to w żaden sposób nie zrekompensowało poniesionych w tym roku przez M&S strat" - dodała ekspertka.
"Musisz się zmienić, aby przetrwać. Sam Marks & Spencer to powtarzał, ale niekoniecznie to robił" - podsumowała Catherine Shuttleworth.
Czytaj więcej:
Sieć Marks & Spencer otworzyła dzisiaj 49 kawiarni
Debenhams zwolni kolejne 2 500 osób
Sieć sklepów Marks & Spencer zwolni 7 000 osób
Pizza Express zamknie 73 lokali i zwolni 1,1 tys. osób
Brytyjczycy ruszyli do sklepów, aby ratować gospodarkę
Primark: Rekordowa sprzedaż piżam i ubrań "do domu"