Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Mariusz Wlazły: It was time to make mistakes

Mariusz Wlazły: It was time to make mistakes
Mariusz Wlazły (Fot. Getty Images)
For the volleyball world champion Mariusz Wlazły the lack of promotion of the Polish national team to the Final Six World Cup was not a disappointment, and it has its good and bad sides. 'It was time to allow the volleyball players to make mistakes and introduce the youth,' he said.
Advertisement
Advertisement
News available in Polish

Polscy siatkarze w miniony weekend zakończyli swój udział w Lidze Światowej. Biało-czerwonym prowadzonym od obecnego sezonu przez włoskiego szkoleniowca Ferdinando De Giorgiego nie udało się wywalczyć awansu do Final Six. Łącznie w fazie interkontynentalnej tych rozgrywek odnieśli cztery zwycięstwa i ponieśli pięć porażek.

Wlazły przyznał, że brak awansu do turnieju finałowego w Kurytybie (4-8 lipca) nie odebrał jako "rozczarowania".

"Nie podchodzę tak do tego, ponieważ wiem z doświadczenia, jak ciężko jest funkcjonować w tym cyklu. Uważam, że dla nowego sztabu szkoleniowego był to odpowiedni czas, żeby przygotować zespół do dalszych działań. Moment na znalezienie optymalnych rozwiązań. Pozwolenie siatkarzom na popełnienie błędów i wprowadzenia młodzieży, która wkrótce będzie stanowić o naszej sile" - tłumaczył mistrz świata z 2014 roku.

Były reprezentant kraju dodał, że należy wstrzymać się z ocenami budowanego zespołu, bo zakończył się dopiero pierwszy etap sezonu, którego najważniejszą imprezą będą mistrzostwa Europy. Impreza na przełomie sierpnia i września odbędzie się w Polsce. Jak zaznaczył Wlazły "to priorytet, do którego trzeba dążyć szukając optymalnego zestawienia i formy".

"Nasza mentalność jest taka, że po jednej, dwóch porażkach mocno krytykujemy, a po dwóch, czy trzech zwycięstwach wynosimy na wyżyny. Teraz poczekajmy jednak z opiniami do ME. Trener dostał duży materiał do analizy, ma z czego wyciągnąć wnioski i na czym się skupić" - zauważył.

Atakujący PGE Skry Bełchatów zgodził się z opinią trenera De Giorgiego, który podsumowując pierwszy okres pracy z kadrą powiedział, że "najważniejszym zadaniem jest jak najszybsze znalezienie technicznej i mentalnej tożsamości w nowej grupie".

"Trzeba okazać zaufanie nowemu sztabowi i drużynie, która może aż tak bardzo się nie zmieniła, ale przecież jest w niej kilku nowych zawodników i trenerów. Z tego wszystkiego teraz musi narodzić się nowy team, a na to potrzeba czasu i spokojnej pracy. Dajmy im czas, żeby stworzyli zespół i mogli dobrze przygotować się do ME" - zaznaczył.

Wlazły zauważył, że nieobecność Polaków w lipcowym Final Six w Kurytybie ma swoje dobre i złe strony. "Z punktu sportowego dobrze byłoby grać z najlepszymi i zdobywać doświadczenie w meczach z najlepszymi. To byłoby świetne rozwiązanie dla młodszych zawodników. Z drugiej strony chłopaki mają teraz trochę czasu na odpoczynek, wyluzowanie i wyczyszczenie głowy" - wskazał.

Podsumowując występ w tegorocznej LŚ podkreślił, że "porażki najbardziej rozwijają i motywują, a zwycięstwa często usypiają i powodują, że praca nie jest aż tak efektywna".

    Advertisement
    Advertisement
    Rates by NBP, date 28.03.2024
    GBP 5.0474 złEUR 4.3191 złUSD 4.0081 złCHF 4.4228 zł
    Advertisement

    Sport


    Advertisement
    Advertisement