Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Manchester: Miasto zamknęło kawiarnię prowadzoną przez Polaków

Manchester: Miasto zamknęło kawiarnię prowadzoną przez Polaków
Władze gminy podkreśliły, że zamknięcie lokalu było ostatecznością, ale właściciele nie reagowali na rady i zalecenia. (Fot. Manchester City Council)
Decyzją Manchester City Council zamknięto na 3 miesiące kawiarnię prowadzoną przez Polaków w dzielnicy Burnage. W uzasadnieniu wyjaśniono, że w lokalu nie zapewniano bezpieczeństwa klientom i łamano wszelkie zasady związane z epidemią.
Reklama
Reklama

Nakaz zamknięcia kawiarni Kate and Luc Café and Restaurant w Burnage został wydany po tym, gdy mieszkańcy regularnie skarżyli się na fatalne warunki higieniczno-sanitarne panujące w lokalu. Jak donosi BBC, w środku nie egzekwowano zasad dystansu społecznego, a pracownicy firmy nie zawsze mieli założone maski ochronne na twarz.

Rzecznik lokalnej gminy wskazał, że kawiarnia otrzymała pierwsze ostrzeżenia jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. Po licznych skargach ze strony opinii publicznej ostrzeżenie ponowiono miesiąc temu. Klientom w lokalu wciąż jednak serwowano jedzenie - pomimo faktu, iż możliwe jest to obecnie jedynie na wynos.

Jak podkreśliła gmina, Polacy nie podjęli również jakiegokolwiek wysiłku, aby wymuszać dystans społeczny. Właścicielom nie udało się także zamontować plastikowych ekranów ochronnych, aby stworzyć barierę między personelem a klientami.

Manchester City Council wskazuje, że polscy właściciele ignorowali wszelkie rady i zalecenia, co doprowadzało do kolejnych grzywien i ostrzeżeń, w tym tych o zamknięciu lokalu.

Ostateczny wniosek do sądu wysłano po tym, gdy w niedzielę w prowadzonej przez Polaków kawiarni musiała interweniować policja w związku z niewłaściwym zachowaniem "pokaźnej grupy klientów". Policjanci wystąpili wówczas o zamknięcie miejsca. Podkreślili, że jego otwarcie "powoduje zakłócenia", doprowadza do nadużyć wobec pracowników gminy i policjantów, a działania właścicieli są wyraźnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego.

Dziś sąd w Manchesterze podjął decyzję o zamknięciu lokalu.  Decyzją sędziów, kawiarnia będzie musiała być zamknięta co najmniej do 9 maja. Jej właściciele - Lucjan Domański i Katarzyna Korzewnikow Domańska - będą musieli także zapłacić £3 586,52. 

Polacy nie pojawili się w sądzie, gdy ogłaszano decyzję.

"Zachowanie właścicieli tej kawiarni wyszło tak daleko poza to, co jest do zaakceptowania, że zamknięcie tego lokalu stało się jedyną otwartą dla nas drogą" - przekazał lokalny radny Rabnawaz Akbar.

"Setki innych firm się dostosowało i wdrożyło procedury w celu zapewnienia bezpieczeństwa swoim klientom, ale tego samego nie można powiedzieć o Kate and Luc" - dodał.

Radny Manchesteru przekazał także na łamach BBC, że wobec pracowników gminy i funkcjonariuszy policji właściciele stosowali przemoc werbalną.

Czytaj więcej:

UK: Co stoi za wielkim sukcesem programu szczepień na Covid-19?

Johnson: Chcę, by to był ostatni lockdown, ale nie mogę dać gwarancji

W UK wszyscy dorośli mogą dostać dwie dawki szczepionki do sierpnia

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama