Mamy medal! Kowalczyk i Jaśkowiec wywalczyły brąz!

Sprint drużynowy, w formie sztafety, składa się z sześciu biegów po 1,2 km, w których startują na przemian po trzy razy dwie zawodniczki z danej reprezentacji. Na starcie dzisiejszego finału stanęło dziesięć drużyn: Norwegia, Polska, Niemcy, USA, Szwecja, Finlandia, Rosja, Słowenia, Francja i Szwajcaria. 

O srebro i brąz walczyły Polki, Szwedki i Niemki. Jeszcze ok. 100 metrów przed metą biegnąca na ostatniej zmianie Sylwia Jaśkowiec była druga, ale po dramatycznym finiszu wyprzedziła ją Szwedka.

Brązowy medal to ogromne osiągnięcie w historii polskich biegów narciarskich. To pierwszy w historii polski medal MŚ w tej konkurencji. Kowalczyk ma ich łącznie w dorobku osiem - dwa złote oraz po trzy srebrne i brązowe. Jaśkowiec nigdy wcześniej nie stanęła na podium imprezy tej rangi.

"Uwierzyłyśmy, że jesteśmy tam, gdzie być powinnyśmy. Wiedziałyśmy, że jesteśmy w stanie walczyć w Falun o medal. Byłyśmy dobrze przygotowane, byłyśmy w gronie faworytek i po prostu zrobiłyśmy swoje" - oświadczyła po zawodach Justyna Kowalczyk. 

W tym sezonie Pucharu Świata tę konkurencję rozegrano tylko raz. W styczniu w estońskiej miejscowości Otepaeae Polki również zajęły trzecie miejsce - także za Norweżkami i Szwedkami.

Wyniki sprintu drużynowego:

1. Norwegia 14:29.57
2. Szwecja +8.17
3. Polska +8.48