Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

M&S obawia się problemów z importem żywności. Winny Brexit

M&S obawia się problemów z importem żywności. Winny Brexit
Sieć M&S jest pełna obaw co do przyszłości wymiany handlowej z krajami UE, w szczególności jeśli chodzi o sprowadzanie żywności. (Fot. Getty Images)
Sieć Marks & Spencer w liście do swoich dostawców ostrzega przed szeregiem problemów związanych z importem żywności do Wielkiej Brytanii, gdy przepisy związane z Brexitem zmienią się w przyszłym miesiącu – informuje BBC.
Reklama
Reklama

W liście do dostawców, o którym po raz pierwszy doniósł dziennik "The Times", M&S przedstawił szeroki zakres problemów, z którymi zderzą się brytyjskie i unijne władze, które nie są przygotowane na nowe formalności wynikające z kończącego się okresu karencji na kontrole importowe.

Nowe przepisy oznaczają, że kierowcy ciężarówek przywożących towary będą musieli wypełnić około 700 stron dokumentacji. Łańcuchy dostaw w Wielkiej Brytanii już teraz są zakłócone z powodu niedoboru kierowców ciężarówek i innych pracowników.

Wśród wymienionych problemów pojawiła się kwestia braku weterynarzy do przeprowadzania niezbędnych kontroli oraz nieprzygotowanie unijnych instytucji rządowych – w niektórych przypadkach nie przetłumaczono przepisów na języki lokalne, a niektóre z instytucji "nie wiedzą, co będzie wymagane".

Ponadto zaniepokojenie budzi fakt, że w niektórych państwach UE urzędnicy wydający certyfikaty bezpieczeństwa żywności – niezbędne w handlu produktami zwierzęcymi – pracują tylko w standardowych godzinach od poniedziałku do piątku.

Jako że "współczesne rynki żywności opierają się na imporcie żywności przez siedem dni w tygodniu, ten tryb pracy spowoduje znaczne zakłócenia w harmonogramie importu i pogłębi niedobór kierowców samochodów ciężarowych" – obawia się firma M&S.

Ponadto dodaje, że "unijne rynki stanowią ponad 25% całego brytyjskiego importu żywności i jeśli nie doczekamy się bardziej zdroworozsądkowego podejścia do przestrzegania przepisów, będzie to szkodliwe dla wszystkich zainteresowanych".

Oprócz krajów członkowskich UE importujących do Wielkiej Brytanii problem ten będzie miał znaczący wpływ na towary przepływające z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej.

Obecnie supermarkety, które wysyłają produkty do Irlandii Północnej z Wielkiej Brytanii, spotykają się tylko z niewielkimi kontrolami, w ramach tak zwanego "okresu karencji", który opóźnił niektóre z nowych procedur po Brexicie. Protokół w sprawie Irlandii Północnej pomaga uniknąć konieczności przeprowadzania kontroli na wewnętrznej granicy irlandzkiej wyspy.

M&S twierdzi, że jeśli kwestie nie zostaną uproszczone, istnieje "realne niebezpieczeństwo zakłóceń i opóźnień na granicy UE z Wielką Brytanią, które doprowadzą do znacznego marnotrawstwa żywności w całym sektorze, ograniczenia asortymentu i jego dostępności oraz naporu inflacji".

Pojawiły się jednak doniesienia, że rząd Wielkiej Brytanii ma ogłosić w tym tygodniu dalsze przesunięcia terminów niektórych kontroli granicznych na Morzu Irlandzkim.

M&S ostrzegał już w lipcu, że ograniczył sprzedaż produktów świątecznych w Irlandii Północnej z powodu obaw związanych z nadchodzącymi kontrolami celnymi po Brexicie.

Czytaj więcej:

8 na 10 firm w UK uważa, że Brexit spowoduje długoterminowe szkody dla gospodarki

Rząd UK: Protokół północnoirlandzki wymaga zmian, ale na razie go nie wypowiemy

UK: W sklepach rosną ceny. Winny Brexit i brak kierowców

IKEA przeprasza za braki w zaopatrzeniu obwiniając za nie Covid i Brexit

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama