Malezja: Potężny pożar hotelu. Ewakuowano polskich turystów
W kompleksie hotelowym Berjaya zapaliła się jedna z restauracji i dwa domki. Na Facebooku hotelu Berjaya Tioman Resort poinformowano, że sytuacja jest już pod kontrolą i kompleks funkcjonuje normalnie.
Malezyjska gazeta anglojęzyczna "New Straits Times" podała na swojej stronie internetowej, powołując się na straż pożarną, że domki, które stanęły w ogniu, i w których mieściło się osiem pokoi, całkowicie spłonęły.
Jak przekazała rzeczniczka prasowa Rainbow Tours Edyta Romanowska, dziś nad ranem z hotelu ewakuowano grupę 34 Polaków podróżujących właśnie z tym biurem. Akcja gaśnicza trwała kilka godzin. "W tym czasie nasi turyści przebywali na plaży, ok. godz. 9:00 wrócili do hotelu, gdzie zjedli śniadanie w restauracji, która nie uległa zniszczeniu" - podkreśliła. Potem przeniesiono ich do innego hotelu o tym samym standardzie.
Jak podkreśliła Romanowska, nikomu nic się nie stało, a turyści - zgodnie z planem - będą przebywali w Malezji jeszcze przez dwie noce. Przedstawicielka Rainbow Tours zapewniła też, że biuro jest w stałym kontakcie z rezydentem, który jest na miejscu.