Mała władza w rękach kobiet na Wyspach
Z 12. edycji raportu " Guide to UK Company Giving", przygotowanego przez Directory of Social Change (DSC) wynika, że kobiety w Wielkiej Brytanii zajmują zaledwie 24 proc. stanowisk we władzach spółek. Analiza objęła 3 334 dyrektorów z 388 firm.
Chociaż rząd twierdzi, że ceni rosnącą reprezentację kobiet na wyższych stanowiskach kierowniczych, dane pokazują w tej kwestii bardzo powolny postęp. Dwa lata temu analiza wykazała, że kobiety były nadal szokująco niedoreprezentowane i stanowiły w radach nadzorczych zaledwie 22 proc.
Zdaniem DSC, wysiłki zmierzające ku zwiększeniu różnorodności płciowej na najważniejszych stanowiskach, są wciąż niewystarczające. W rzeczywistości, przy obecnym tempie postępu, taka równowaga nie nastąpi do 2030 roku.
"Ile lat zajmie osiągnięcie parytetu płci wśród kierownictwa firm? Z najnowszych danych wynika, że nie osiągnie nawet najniższego poziomu 33 proc. do 2020 r. Pomimo wymogów prawnych, zaleceń rządowych i zmieniającej się kultury miejsca pracy, firmy wciąż unikają równości płci w Wielkiej Brytanii" - podkreśla Judith Turner z DSC.
"Ludzie powoli tracą wiarę w to, że firmy mogą skutecznie i zdecydowanie rozwiązywać problem nierówności płci" - podsumowuje Turner.