Obese people may become more infected with COVID-19
Otyłość prowadzi nie tylko do przeciążenia stawów, chorób serca i cukrzycy, ale wpływa też na działanie układu immunologicznego. W tkance tłuszczowej osób otyłych gromadzą się i ulegają pobudzeniu makrofagi - przypominające amebę komórki, które potrafią pochłaniać chorobotwórcze drobnoustroje, ale także wywoływać stan zapalny. Aktywizują się też monocyty i neutrofile, rośnie również wydzielanie związanych z reakcja zapalną cytokin i chemokin.
Wszystko to sprawia, że jeśli otyła osoba ulega infekcji COVID-19, w jej organiźmie może dojść do nadmiernej reakcji immunologicznej, która - zamiast prowadzić do zwalczenia infekcji - powoduje szkody, mogące zagrażać życiu. Łatwiej dochodzi na przykład do uszkodzenia nabłonka w drogach oddechowych oraz jelitach.
To, że osoby otyłe ciężej przechodzą zakażenie, zaobserwowano już wcześniej, podczas pandemii grypy A/H1N1. Wiadomo też, że u osób otyłych łatwiej dochodzi do zakażeń wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV).
"Pandemia COVID-19 uświadomiła nam złożone interakcje otyłości z chorobami zakaźnymi oraz luki w naszej wiedzy na temat tego, jak przewlekłe choroby wpływają na naszą odpowiedź immunologiczną na ostrą infekcję" - wskazała autorka badania, dr Durga Singer z University of Michigan w Ann Arbor. Ma to znaczenie dla zrozumienia, w jaki sposób otyłość może oddziaływać z nowymi lekami czy szczepionkami przeciwko COVID-19.
Czytaj więcej:
Raport: Otyłość zwiększa ryzyko śmierci na Covid-19
UK rozpoczyna walkę z otyłością. W życie wchodzą nowe regulacje
Naukowcy ostrzegają: Lockdown może napędzić epidemię otyłości
Boris Johnson chce schudnąć. Zatrudnił słynnego trenera