Lot maszyny Jet2 na Wyspy. Spadło ciśnienie, wypadły maski
Do zdarzenia doszło 10 sierpnia. Samolot leciał z portugalskiego Faro na lotnisko Leeds Bradford.
Na wysokości ponad 9 tys. metrów piloci zgłosili, że w kabinie gwałtownie spada ciśnienie. Samolot zaczął gwałtownie tracić wysokość, a z pulpitów nad głowami pasażerów wypadły maski tlenowe.
Maszyna musiała awaryjnie lądować w Bordeaux, w południowo-zachodniej Francji - donosi serwis Hulldailymail.co.uk.
"Dziękuję Jet2 za bezpieczne lądowanie w Bordeaux! Lot z Faro do Leeds Bradford stracił ciśnienie w kabinie na wysokości 9 tys. metrów i wypadły maski tlenowe" - napisał na Facebooku jeden z pasażerów, Andrew Jackson.
"Przez następne 45 minut było wyjątkowo nerwowo. Zniżaliśmy się bardzo szybko (biedne uszy), po czym wylądowaliśmy we Francji" - dodał podróżny.
"Na szczęście wszyscy pasażerowie są bezpieczni i cali, chociaż kilka osób ma problemy z uszami i krwawieniem z nosa. Niektórzy są roztrzęsieni, ale jednocześnie bardzo wdzięczni" - podsumował.
Dodał, że po wylądowaniu na miejscu pojawiły się służby medyczne i udzieliły podróżnym niezbędnej pomocy.
Rzecznik Jet2, cytowany przez Hulldailymail.co.uk, potwierdził, że maszyna miała "problemy techniczne".
"Załoga postępowała zgodnie ze standardowymi procedurami i odbyła kontrolowane zejście przed bezpiecznym lądowaniem. Chcielibyśmy podkreślić, że w żadnym momencie niczyje bezpieczeństwo na pokładzie nie było zagrożone" - oświadczył przedstawiciel linii.
Do podobnej sytuacji doszło niedawno na pokładzie maszyny Ryanair. 33 pasażerów trafiło do szpitala, gdy ich samolot awaryjnie wylądował z powodu nagłego spadku ciśnienia w kabinie pasażerskiej.