Londyńskie autobusy zamienią się w karetki pogotowia

Go-Ahead, firma autobusowa będąca właścicielem pojazdów, udostępniła je NHS, aby pomóc w transporcie pacjentów m.in. do ponownie otwartego tymczasowego szpitala Nightingale na terenie centrum kongresowego ExCel Center w Londynie.

Większość siedzeń w jednopoziomowych pojazdach została usunięta, aby każdy z nich mógł przewozić czterech pacjentów jednocześnie. Autobusy zostały dostosowane tak, by niezbędny sprzęt medyczny - w tym pompy infuzyjne i monitory - mógł być używany do stabilizacji pacjentów i obserwacji ich stanu. Pojazdy będą również miały na pokładzie tlen.

Autobusy będą obsługiwane przez lekarzy i pielęgniarki, którzy pracują w NHS - zwłaszcza na oddziale intensywnej terapii, a także wolontariuszy z organizacji charytatywnej St. John Ambulance. 

Pierwsi pacjenci mają zostać przewiezieni prowizorycznymi karetkami w najbliższych dniach; początkowo najprawdopodobniej będą to chorzy z londyńskich szpitali - podaje "The Guardian". Z kolei Go-Ahead informuje, że wszyscy kierowcy, którzy zostali wytyczeni do prowadzenia autobusów, zostali zaszczepieni przeciwko koronawirusowi.

Przed szpitalami King’s College i Guy’s w południowym Londynie wyznaczono specjalne przystanki, aby autobusy mogły parkować i odbierać pacjentów. Na bokach autobusów znajdują się duże naklejki z napisem "NHS patient transport" oraz logo NHS.

"The Guardian" zauważa, że nigdy nie zdarzyło się, by brytyjska służba zdrowia musiała korzystać z autobusów do transportowania pacjentów. "To pokazuje, że NHS znajduje się obecnie pod nieprawdopodobnie wielką presją" - wskazuje gazeta. 

Wczoraj główny doradca naukowy rządu Patrick Vallance przyznał, że brytyjskie szpitale "wyglądają jak pola bitwy". "W tej chwili sytuacja jest bardzo, ale to bardzo zła, a personel znajduje się pod ogromną presją" - ocenił Vallance.