Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Londyńska demonstracja w obronie praw kobiet

Londyńska demonstracja w obronie praw kobiet
Uczestniczek marszu nie zraziła nawet mało spacerowa pogoda... (Fot. Twitter/@itchyeyes)
Tysiące osób wyszły wczoraj na ulice brytyjskiej stolicy, wyrażając poparcie dla praw kobiet oraz sprzeciwiając się napastowaniu seksualnemu. Marsze Kobiet odbywają się w ten weekend w wielu krajach, w tym w USA.
Reklama
Reklama

Tysiące uczestników Marszu Kobiet zgromadziły się pod kancelarią brytyjskiej premier Theresy May, trzymając w rękach plakaty z hasłami "Jesteśmy silni" i "Czas się skończył".

Głos zabrały aktywistki na rzecz praw kobiet: Helen Pankhurst – prawnuczka Emmeline Pankhurst, jednej z założycielek brytyjskiego ruchu sufrażystek, najważniejszej angielskiej działaczki na rzecz przyznania kobietom praw wyborczych przed I wojną światową – oraz dziennikarka i pisarka Reni Eddo-Lodge.

Demonstrujący wyrażali poparcie dla akcji #MeToo, zorganizowanej w związku ze skandalem wokół producenta z USA Harveya Weinsteina, którego w ostatnich miesiącach kilkadziesiąt kobiet ze świata filmu i mediów oskarżyło o molestowanie seksualne.

Tysiące uczestników zgromadziły też sobotnie demonstracje w USA, odbywające się w pierwszą rocznicę zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA. Krytycy protestów w USA uważają, że marsze w rzeczywistości były wyrażeniem sprzeciwu wobec polityki Trumpa.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.04.2024
    GBP 5.0589 złEUR 4.3309 złUSD 4.0559 złCHF 4.4637 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama