Londyńscy rowerzyści karani wysokimi mandatami za przejeżdżanie na czerwonym świetle

Funkcjonariusze City of London Police poruszają się na co dzień na rowerach, a Met Police ma nawet specjalny zespół ds. bezpieczeństwa ruchu rowerowego, którego celem jest walka z plagą rowerów przejeżdżających przez przejścia dla pieszych i przejeżdżających na czerwonym świetle.
W tym tygodniu poinformowano, że w wyniku kolizji z rowerzystą poruszającym się na rowerze elektrycznym w zachodnim Londynie zginął pieszy.
W związku z tym, że bezpieczeństwo pieszych na stołecznych ulicach jest zagrożone, pojawiły się apele o zaostrzenie sankcji wobec osób jeżdżących na rowerach elektrycznych i rowerzystów poruszających się z nadmierną prędkością.
Jak wynika z akt sądowych, rowerzyści już są ścigani za łamanie przepisów, a wielu z nich grozi postępowanie karne za przejeżdżanie na czerwonym świetle.
Przyłapani rowerzyści zazwyczaj muszą liczyć się z koniecznością zapłaty ponad 400 funtów tytułem wszelkich kosztów, opłat sądowych i mandatów.
Tylko w ostatnim tygodniu sądy nakazały rowerzystom, którzy zostali skazani za lekceważenie londyńskich przepisów ruchu drogowego, zapłacić ponad 4 000 funtów kary.
Czytaj więcej:
Rowerzyści w UK będą podlegać karom za 10 nowych rodzajów wykroczeń
UK: Coraz więcej kobiet zniechęca się do jazdy na rowerze. Boją się o własne bezpieczeństwo
Rowerzystom, którzy zabiją pieszych, może grozić dożywocie
I bardzo dobrze ze wreszcie zaczno ich karać jeszcze ubezpieczenie powinni placic jezdzoc po londynie non stop widze jak jezdzi na czerwonym swietle i spowalniajo ruch samochodowy gdzie sens gdzie logika
Przejeżdżanie na czerwonym ? To pikuś. 70% dostawców żarcia na rowerach elektrycznych i skuterach jeżdzi albo grzebiąc coś w telefonie albo przez niego gadając. I nic im za to nie grozi. Nie zwracają uwagi na nic i na nikogo.
Jakoś tego nie zauważyłem za to polują nakierowanie aut razem ze xnienawidzonymi parkingowymi a rowerzyści jezdschdk chcą szczególnie w okolicaxhvgodzint 17 niemówiących o dostawcach paszy przybyłych z krajów gdzie nie ma żadnych przepisow