London could be "coronavirus free" by June as daily cases plummet
Naukowcy zwracają uwagę, że Londyn od samego początku był na zupełnie innym etapie zarażeń niż reszta kraju i miał szansę na to, aby wykształcić w społeczeństwie odporność stadną.
Eksperci szacują, że gdy rząd 23 marca wprowadził zalecenie, aby pozostać w domach, w Londynie liczba chorych wzrastała o 200 tys. dziennie. Zarówno naukowcy z Cambridge jak i z Oxfordu uważają, że w sumie w Londynie koronawirusa miało 20 proc. mieszkańców, a więc prawie 2 mln osób. To z kolei doprowadziło do sytuacji, dzięki której wykształcono na niego odporność.
Według obecnych analiz, Londyn będzie miał szansę być pierwszym dużym miastem całkowicie wolnym od koronawirusa jeszcze w lipcu br.
Inaczej sytuacja wygląda w innych regionach Wielkiej Brytanii. Średni współczynnik replikacji w Anglii jest wciąż dwukrotnie wyższy (0,75) - najwięcej zakażeń odnotowuje się obecnie w hr. Yorkshire (0,80). Ogólna sytuacja jest jednak bardzo dobra i pokazuje, że kraj robi znaczne postępy.
Boris Johnson uzależnił łagodzenie restrykcji od tego, czy współczynnik replikacji będzie znajdować się poniżej 1. Obecnie w żadnym regionie Zjednoczonego Królestwa nie odnotowuje się już tak szybkiego tempa zakażeń.
Czytaj więcej:
Londyn: Tłoczno i bez masek. Komunikacja po poluzowaniu ograniczeń
Londyn: Jeśli ludzie będą ignorować zasady, parki zostaną zamknięte
Rząd uratuje transport w Londynie