Londyn: najbogatsi pożyją dłużej

Co prawda za pieniądze nie można kupić szczęścia, ale z ostatnich badań wynika, że można kupić dłuższe życie - przynajmniej w Londynie w rejonach zamieszkiwanych przez bardziej zamożnych rezydentów, gdzie żyje się schludniej, zdrowiej, a przede wszystkim dłużej. Styl życia mniej uprzywilejowanych charakteryzuje się złą dietą i niezdrowymi nawykami.

Autor raportu prof. Michael Marmot, dyrektor Instytutu Zdrowia przy University College of London, wezwał rząd, szefów NHS i burmistrza brytyjskiej metropolii, aby zrobić wszystko w celu wyeliminowania nierówności w stolicy.

Z raportu wynika, że długość życia mieszkańców najbiedniejszych dzielnic Londynu jest taka sama, jak obywateli Gwatemali. Z kolei najbogatsi londyńczycy żyją dłużej niż Japończycy, którzy przodują w światowych rankingach długości życia.

Najdłużej - bo aż 97,1 lat - będą żyć kobiety z Harrow Road w dzielnicy Westminster. Natomiast najkrócej mieszkanki Nunhead w dzielnicy Southwark - 76,3 lat. Długowieczni będą mężczyźni z Hans Town - 95,9 lat, a najgorsze prognozy są dla panów z Nunhead - ci pożyją nie dłużej niż 71 lat.

Długowiecznością mogą pochwalić się londyńczycy z Westminster, Chelsea i Kensington.