Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Londyn brytyjską stolicą chorób wenerycznych

Londyn brytyjską stolicą chorób wenerycznych
Na Wyspach dochodzi do coraz większej liczby zakażeń chorobami przenoszonymi drogą płciową. (Fot. Getty Images)
W Londynie diagnozuje się więcej zakażeń chorobami wenerycznymi - wynika z najnowszych danych służby zdrowia. Zdaniem ekspertów, za wzrost ten odpowiadają cięcia budżetowe w usługach zdrowia seksualnego oraz aplikacje randkowe.
Reklama
Reklama

Dane NHS ujawniły, że w 2018 r. u 103 883 osób zdiagnozowano chorobę przenoszoną drogą płciową, w porównaniu z 93 770 w 2017 r.

Wskaźnik zarażeń jest niepokojąco wysoki zwłaszcza w Londynie - chorobą weneryczną zakaża się tu 1 713 na 100 tys. mieszkańców w wieku od 15 do 64 lat.

Dane obejmują wszystkie choroby weneryczne zdiagnozowane przez placówki zdrowia publicznego, z wyłączeniem chlamydii u osób poniżej 25. roku życia.

W Londynie odnotowano aż 24 660 nowych przypadków rzeżączki, w porównaniu z 20 031 w poprzednim roku. Kolejne 3 435 przypadków dotyczyło kiły, o 38 więcej niż w 2017 roku.

"Rzeżączka jest owocem aktywności seksualnej bez zabezpieczenia. Do wzrostu liczby zarażeń przyczynia się m.in. mnogość aplikacji randkowych, jak i ogólna zmiana podejścia do seksu" - ocenił dr Mark Lawton z organizacji British Association for Sexual Health and HIV.

"Wysyp nowych zakażeń ma miejsce w momencie, gdy zmniejsza się budżet na zdrowie seksualne. Wpływa to na dostępność darmowych testów i szybkość podejmowania leczenia" - dodał.

Rzeżączką można się zarazić wyłącznie w przypadku kontaktu seksualnego bez zabezpieczenia. (Fot. Getty Images)



W skali całego kraju liczba nowych diagnoz chorób przenoszonych drogą płciową wzrosła o 7 procent. Rekordzistką okazała się rzeżączka - liczba zarażeń wzrosła o 25 proc., co jest największym wzrostem odnotowanym od 1978 roku.

Debbie Laycock z organizacji Terrence Higgins Trust twierdzi, że rząd powinien podjąć pilne działania w zakresie walki z chorobami wenerycznymi.

"Po raz kolejny widzimy gwałtowny wzrost liczby zakażeń syfilisem i rzeżączką oraz odnotowujemy zwiększone zainteresowanie wykonywaniem testów w placówkach. W tym samym czasie z roku na rok mamy coraz mniej pieniędzy - w ciągu ostatnich 5 lat budżet na zdrowie seksualne zmalał o 700 mln funtów" - skomentowała.

"Postępy w walce z chlamydią również się zatrzymały. W ostatnich latach znacznie spadła liczba osób, które wykonują testy na tę chorobę, przy jednoczesnym wzroście zakażeń o 6 procent" - wskazała ekspertka.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.03.2024
    GBP 5.0300 złEUR 4.3009 złUSD 3.9886 złCHF 4.4250 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama