Londyn bez Ubera? Dziś o północy wygasa licencja firmy
TfL poinformował, że Uber nie ma szans na otrzymanie nowej licencji na prowadzenie dalszej działalności w stolicy i "ma to związek z licznymi incydentami, które zagrażały bezpieczeństwu pasażerów".
Organ nadzorujący transport w brytyjskiej stolicy wskazał, że "nie ma pewności, iż firma poradzi sobie z podobnymi zdarzeniami w przyszłości". TfL dodał, iż "Uber nie jest obecnie w najlepszej formie".
Przedsiębiorstwo funkcjonuje obecnie w Londynie na licencji, której ważność wygasa równo o północy. Po tym czasie oferowanie usług transportowych przez firmę będzie nielegalne.
"Jako regulator prywatnych usług transportowych w Londynie jesteśmy dziś zobowiązani do podjęcia decyzji o tym, czy Uber powinien posiadać licencję. Bezpieczeństwo jest naszym absolutnym priorytetem. Zdajemy sobie sprawę, że Uber wprowadził pewne zmiany, ale niedopuszczalne jest, aby pozwalał pasażerom wsiadać do samochodów prowadzonych przez kierowców, którzy nie mają żadnej licencji ani ubezpieczenia" - wskazała Helen Chapman z Transport for London.
Jak oceniają media, obecnie jedyną szansą na utrzymanie przez Ubera działalności w Londynie jest odwołanie się do sądu i wykazanie, że wprowadzono wystarczające zmiany, które podnoszą bezpieczeństwo pasażerów.
Czytaj więcej:
Na ulice Londynu wraca rywal Ubera
Uber grozi, że wycofa się z Austrii w razie uchwalenia nowego prawa
Koniec Ubera w Londynie? Firma z licencją tylko do końca listopada