Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Londyn: Popyt na zakupy z dostawą do domu staje się "nie do opanowania"

Londyn: Popyt na zakupy z dostawą do domu staje się "nie do opanowania"
Londyńczycy pokochali zakupy z dostawą do domu, ale wiąże się to z wysokimi kosztami dla naszego klimatu. (Fot. Getty Images)
Najnowsze analizy wykazują, że jeśli klienci sklepów internetowych nie zmienią swoich przyzwyczajeń, to opanowanie wciąż rosnącego popytu na dostawy zakupów w Londynie będzie niemożliwe - czytamy w dzienniku 'Evening Standard'.
Reklama
Reklama

Podczas gdy światowi przywódcy zebrali się w tym tygodniu w Glasgow na szczycie klimatycznym COP26, ośrodek analityczny Centre for London opublikował swój nowy raport, w którym wzywa burmistrza Londynu do zadbania o to, by transport towarów był "tak ekologiczny i czysty, jak to tylko możliwe".

We wtorek ośrodek analityczny wezwał Sadiqa Khana do nawiązania współpracy z firmami kurierskimi w celu zainstalowania ok. 10 tys. punktów odbioru paczek lub skrytek w całym Londynie i zachęcania klientów, aby nie wybierali dostawy do domu.

Jednym z zaleceń raportu jest wprowadzenie podatku od sprzedaży online za dostawy do domu, aby zachęcić firmy i klientów do jak najlepszego korzystania z punktów odbioru dostaw. Pojazdy przewożące towary odpowiadają za ok. 25 proc. emisji dwutlenku węgla w Londynie, mimo że ich udział w łącznej liczbie przejechanych kilometrów wynosi zaledwie 15 proc. Jednak Centre for London ostrzega, że te dane mogą wzrosnąć, ponieważ przewiduje się, że liczba paczek dostarczanych w Londynie podwoi się do 2030 roku.

"Londyńczycy mogą cenić sobie wygodę związaną z dostawami pod same drzwi, ale sposób, w jaki obecnie transportujemy większość naszych towarów, wiąże się ze zbyt wysokim kosztem dla naszego zdrowia, klimatu oraz firm i pracowników, którzy korzystają z naszych dróg" - stwierdził Nicolas Bosetti, szef danych i analiz w Centre for London.

Jednym z ekologicznych rozwiązań są dostawy zamówień realizowanych przy użyciu rowerów. (Fot. Getty Images)

Autorzy raportu rekomendują, aby docelowo do 2025 roku stworzyć uniwersalne punkty odbioru w taki sposób, by 90 proc. mieszkańców Londynu miało do nich dostęp w odległości nie większej niż 250 metrów od domu. Pozwoliłoby to firmom dostarczać więcej paczek jednocześnie do mniejszej liczby miejsc, zmniejszając ruch, a tym samym emisje CO2.

W całej Wielkiej Brytanii wzrosła również liczba pojazdów dostawczych na drogach, ponieważ od początku pandemii coraz więcej osób decyduje się na dostawy do domu. W okresie od marca 2020 r. do marca 2021 r. liczba rejestracji nowych samochodów dostawczych z silnikiem diesla wzrosła w skali kraju o 82 proc., podczas gdy liczba rejestracji nowych samochodów dostawczych z silnikiem benzynowym podwoiła się.

Kate Langford, dyrektor prowadząca program "Skutki zanieczyszczenia powietrza" w organizacji non-profit Impact on Urban Health’s, zaznaczyła, że zjawisko rosnącej liczby pojazdów oraz podróży w Londynie powodujących zanieczyszczenia jest "szczególnie niepokojące" i pilnie należy stworzyć systemy dostaw, które zmniejszą ruch pojazdów na drogach.

Czytaj więcej:

UK jest jednym z najbardziej wyeksploatowanych przyrodniczo państw na świecie

Brytyjski rząd przedstawił plan osiągnięcia zerowej emisji netto do 2050 r.

COP26 w Glasgow: Różne podejścia do walki ze zmianami klimatu

Media: W Glasgow korek odrzutowców, którymi na COP26 przybyli światowi przywódcy

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 23.04.2024
    GBP 5.0238 złEUR 4.3335 złUSD 4.0610 złCHF 4.4535 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama