Londyn: Policjant zaatakowany maczetą

Do zdarzenia doszło ok. północy na skrzyżowaniu Coopers Lane i Leyton High Road. Kierowca najpierw nie chciał się zatrzymać. Kiedy w końcu został do tego zmuszony, sięgnął po maczetę i rzucił się na jednego z policjantów.

Funkcjonariusz, mimo odniesionych obrażeń, zdołał wyciągnąć paralizator i obezwładnić napastnika. Wówczas do akcji wkroczył drugi oficer, który aresztował podejrzanego.

Jak podaje Met Police, ranny policjant, w wieku ok. 30 lat, otrzymał wiele ciosów, m.in. w głowę. Obecnie jest leczony w Royal London Hospital w Whitechapel. Jego stan jest poważny, ale stabilny. 

Napastnik to mężczyzna w wieku ok. 50 lat, który został aresztowany pod zarzutem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

"To, co miało być rutynową kontrolą pojazdu, przekształciło się w niesprowokowany atak z użyciem broni" - zaznacza cytowana przez BBC inspektor Julia James. "Funkcjonariusz wykazał się niezwykłą odwagą i odpornością, ponieważ mimo odniesionych ran zdołał obezwładnić napastnika, aby ten nie mógł już nikogo skrzywdzić" - dodaje.

Według dotychczasowych ustaleń policji, ​​nic nie wskazuje na to, aby incydent był związany z terroryzmem.

Brutalną napaść w Leyton potępił burmistrz Londynu, Sadiq Khan. "Jestem przerażony atakiem na pełniącego służbę policjanta. Moje myśli są z nim, jego rodziną, przyjaciółmi i kolegami" - podkreślił.

"Jestem w kontakcie z wyższymi oficerami Met i wykorzystamy wszystkie dostępne środki, aby sprawca tego strasznego ataku został postawiony przed sądem. Mężczyźni i kobiety, którzy służą w policji w Londynie, są najlepsi na świecie, a ich odwaga i poświęcenie, aby nam zapewnić bezpieczeństwo, to inspiracja dla wszystkich" - zaznaczył Khan.

"Atak na funkcjonariusza policji, który wykazał się ogromną odwagą, broniąc innych nawet wtedy, gdy sam został zaatakowany, przypomina, że nasza policja ryzykuje życiem za każdym razem, gdy idzie do pracy. Dlatego zasługuje na nasze pełne wsparcie i wdzięczność. Wzywam świadków tego ataku do skontaktowania się z policją za pośrednictwem numeru 101 lub anonimowo z Crimestoppers pod numerem 0800 555 111" - podsumował burmistrz Londynu.