Londyn: Podstawówkom grozi zamknięcie. Winne Brexit i pandemia

Z najnowszych danych samorządowego stowarzyszenia London Councils wynika, że we wrześniu br. 90 tys. dzieci złożyło wniosek o rozpoczęcie nauki w szkołach podstawowych w Londynie - to o 7 proc. mniej niż w poprzednim roku.

Organizacja wskazuje, że za spadek ten odpowiada kilka czynników; są to: "turbulencje wywołane pandemią Covid-19", Brexit, rodziny wyprowadzające się za miasto oraz zmniejszający się wskaźnik urodzeń.

Szkoły otrzymują fundusze na każdego przyjmowanego ucznia, więc placówki, w których maleje liczba podopiecznych, mierzą się z finansowymi tarapatami. Szkoły państwowe, które nie chcą upaść, znajdują się obecnie pod presją, aby "sprzedawać się" rodzicom potencjalnych uczniów w taki sam sposób, jak robią to szkoły prywatne - zauważa Standard.co.uk.

W Hackney trzy podstawówki już obniżyły nabór uczniów z 60 do 30, co odpowiada likwidacji jednej klasy. Problemy mają także trzy szkoły w Camden, Carlton i Rhy, które, ze względu na spadającą liczbę chętnych, od września zostaną połączone w jedną placówkę. Z kolei szkoła parafialna w Clerkenwell zostanie zamknięta już pod koniec tego semestru.

Eksperci ostrzegają, że wielu dyrektorów nie zdaje sobie sprawy z nadchodzącego kryzysu, który będzie się nasilał w nadchodzących latach. Oczekuje się, że do 2022 r. Londyn będzie miał 84 384 nadwyżek miejsc w szkołach, z 84-procentową nadwyżką w samych podstawówkach.

"Malejąca liczba uczniów prowadzi do mniejszego finansowania szkół, co spowoduje, że wiele osób będzie musiało podejmować trudne decyzje dotyczące budżetu. W niektórych przypadkach zamknięcie placówek może być jedyną opcją" - ostrzega rzeczniczka London Councils.