Londyn: Nowy komunikat w metrze. "Rozejrzyj się, czy ktoś nie potrzebuje miejsca"
Akcję zapoczątkowała pasażerka Corry Shaw. Kobieta ma ograniczoną sprawność ruchową i żyje z przewlekłym bólem, co oznacza, że potrzebuje siedzieć podczas podróży.
W przeszłości wielokrotnie była bliska płaczu, kiedy ludzie ignorowali jej prośbę o ustąpienie miejsca. Nie pomagała nawet przyczepiona do kurtki plakietka: "Proszę, ustąp mi miejsce".
"Pasażerowie unikali kontaktu wzrokowego lub po prostu nie zwracali na nikogo uwagi" - opowiada Shaw, cytowana przez BBC.
Tak powstała kampania "Look Up" i petycja o wprowadzenie przez Transport for London komunikatów, nawołujących do ustępowania miejsca siedzącemu. Pod apelem podpisało się ponad 4 tys. osób.
Akcja przyniosła zamierzony skutek i już od tego tygodnia na stacjach oraz w wagonach podziemnej kolei możemy usłyszeć komunikat: "Proszę rozejrzyj się, czy ktoś potrzebuje miejsca bardziej od ciebie".
"Kiedy miesiąc temu wysłałam e-mail do TfL, nawet nie marzyłam, że doprowadzi to do prawdziwej zmiany w systemie transportu publicznego" - wyznaje Corry Shaw, zaznaczając, że niesprawność nie zawsze jest widoczna.
Zastępczyni burmistrza Londynu Heidi Alexander napisała na Twitterze, że jest "zachwycona" zmianami w metrze. Z kolei burmistrz Sadiq Khan zaznaczył, że pomoże to uczynić transport w stolicy "dostępnym dla każdego".