Hammersmith bridge at increased risk of collapsing into Thames
Na niszczejącej 133-letniej żeliwnej konstrukcji zamontowano termometry, a stalowe łańcuchy podtrzymujące konstrukcję - były chłodzone wodą. Inżynierowie ostrzegli, że jeśli łańcuchy osiągną 22,5 st. Celsjusza, zostanie ogłoszony najwyższy "czerwony alarm".
W kwietniu ub. roku most został zamknięty dla pojazdów, a w zeszłym miesiącu - dla pieszych i rowerzystów. Taka decyzja zapadła po tym, jak "niebezpieczne mikropęknięcia" rozszerzyły się po letniej fali upałów.
Obecnie piesi i rowerzyści muszą korzystać z najbliższej przeprawy, która znajduje się 3 kilometry dalej, przy moście Barnes.
Nie wiadomo, kiedy most wróci do użytku. W związku z tym radni gminy Hammersmith and Fulham rozważają tymczasowe rozwiązania, m.in. przeprawę promową, a także tymczasowy most dla pieszych. Ta ostatnia opcja kosztowałby 27,3 miliona funtów, a jej budowa zajęłaby dziewięć miesięcy.
Kluczową kwestią jest jednak to, kto poniesie rachunek za naprawę konstrukcji. Rada Hammersmith and Fulham - właściciel mostu, a także Transport for London, twierdzą, że ich na to nie stać.
W minionym tygodniu okazało się, że koszt pełnego przywrócenia Hammersmith Bridge do ponownego użytkowania przez samochody i autobusy może wynieść nawet 163 mln funtów. Z kolei "poprawki", które umożliwiłyby jego otwarcie tylko dla rowerzystów i pieszych, kosztowałyby 46 milionów funtów.
Czytaj więcej:
Co dalej z mostem łączącym Szkocję z Irlandią Północną?
Londyn: Most Hammersmith całkowicie zamknięty "do odwołania"
London Bridge ponownie otwarty, ale z pewnymi ograniczeniami