Londyn: Kobieta obudziła się z pytonem w łóżku
Gdy lokatorka zdała sobie sprawę, z kim dzieli łóżko, wybiegła z sypialni, zabarykadowała drzwi i roztrzęsiona zadzwoniła do Królewskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami (RSPCA). Jednak zanim przyszła pomoc, wąż zniknął.
"Biedna kobieta musiała doznać największego strachu w swoim życiu, kiedy obudziła się z wężem" - przyznała wezwana na miejsce Jill Sanders z RSPCA.
"Niestety, gdy dotarłam pod wskazany adres, gada już nie było. Zostawiłam swoje dane i poprosiłam, aby się ze mną skontaktowano, gdy tylko wąż pojawi się ponownie" - dodała.
Na telefon nie trzeba było długo czekać. Dzień później pyton znowu pojawił się w budynku; tym razem udało się go schwytać - donosi Standard.co.uk.
Wciąż nie wiadomo, w jaki sposób gad dostał się do mieszkania.
RSPCA przyznaje, że latem ma więcej zgłoszeń dotyczących tych niecodziennych "uciekinierów".
"W ciepłe dni gady mają więcej energii i są prawdziwymi mistrzami ucieczki. Węże są wyjątkowo zręczne w wykorzystywaniu luk w drzwiach czy innych miejscach" - tłumaczyła Jill Sanders, cytowana przez Standard.co.uk.