Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Londyn: Już 17 ofiar śmiertelnych pożaru, którego przyczyną może być zepsuta lodówka

Londyn: Już 17 ofiar śmiertelnych pożaru, którego przyczyną może być zepsuta lodówka
Jeszcze wczoraj po południu z budynku wydobywały się kłęby dymu. Na zdj. widok na budynek od strony stacji metra Latimer Road. (Fot. Getty Images)
Do 17 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych środowego pożaru apartamentowca Grenfell Tower w zachodnim Londynie. 17 osób pozostaje w szpitalach w stanie krytycznym - poinformowały dzisiaj służby ratunkowe. Zastrzeżono, że bilans ten najpewniej ulegnie zmianie.
Reklama
Reklama

Stuart Cundy z londyńskiej policji metropolitalnej poinformował, że priorytetem służb ratunkowych jest obecnie "identyfikacja i lokalizacja ofiar, które mogą być w środku" spalonego budynku. Dodał, że w szpitalach pozostaje 37 osób, z których 17 jest w stanie krytycznym.

Jednocześnie Cundy nie chciał spekulować na temat osób zaginionych po pożarze. Podkreślił, że liczby zaginionych publikowane przez media, sięgające ponad 100 osób, "nie wydają mu się precyzyjne". "Wiemy na przykład o tym, że jedna osoba została zgłoszona do biura zajmującego się liczeniem ofiar 46 razy" - wytknął.

Przedstawiciel policji jednoznacznie wykluczył także, że przyczyną pożaru na pewno nie był zamach terrorystyczny. Szczegółowym badaniem przyczyn zajmie się zespół śledczy.

Według relacji świadków, źródłem pożaru była zepsuta lodówka w jednym z mieszkań. Jak napisały media branżowe, ogień objął wszystkie 24 piętra budynku w ciągu kilkunastu minut najprawdopodobniej w wyniku źle wykonanych prac modernizacyjnych, w których wykorzystano m.in. podatne na ogień elementy zewnętrznej elewacji.

W latach 2015-2016 budynek przeszedł znaczny remont, w trakcie którego m.in. wymieniono okna i wzmocniono elewację. Grupa mieszkańców prowadząca bloga Grenfell Action Group oskarżyła jednak operatora budynku o stworzenie "niebezpiecznych warunków do życia" i naruszenie przepisów dotyczących bezpieczeństwa. Ostrzegali, że błędne zarządzanie nieruchomością może grozić w przyszłości "ogromną katastrofą".

Na miejscu zdarzenia pojawiła się brytyjska premier Theresa May, która rozmawiała ze strażakami i policjantami. (Fot. Getty Images)

Szefowa londyńskiej straży pożarnej Dany Cotton podkreśliła, że o ile główna struktura budynku pozostaje bezpieczna, o tyle do przeprowadzenia dokładnego przeszukania mieszkań na wyższych piętrach konieczne będzie przeprowadzenie dodatkowych prac budowlanych. Chodzi o zbudowanie wewnętrznych podpór dla wyższych pięter, co ma wzmocnić stabilność apartamentowca.

Cotton zaznaczyła, ten proces "może trwać nawet tygodniami" i będzie wymagał wspólnej pracy inżynierów straży pożarnej, władz dzielnicy i ekip budowlanych.

Szefowa straży pożarnej oceniła, że dotychczas strażacy byli w stanie dokładnie sprawdzić jedynie około połowę budynku. Zanim zostaną zakończone dodatkowe prace stabilizujące budynek, służby ratunkowe będą musiały polegać na specjalnie wytrenowanych ekipach z psami ratunkowymi, które będą poszukiwały czegokolwiek, co może pomóc w identyfikacji ofiar.

Dzisiaj na miejscu zdarzenia pojawiła się brytyjska premier Theresa May, która rozmawiała ze strażakami i policjantami. Zapewniła ich o tym, że udzieli pełnego wsparcia niezbędnego do skutecznej akcji na miejscu zdarzenia.

Z kolei Pałac Buckingham opublikował oświadczenie królowej Elżbiety II, która przekazała, że "jej myśli i modlitwy są z rodzinami tych, którzy stracili ukochanych, a także ludźmi, którzy są w stanie krytycznym w szpitalu".

"Książę Filip i ja chcemy również oddać hołd odwadze strażaków i innych ratowników, którzy ryzykowali swoim życiem, aby uratować innych. Jest również pokrzepiające, że tak wielu wolontariuszy działa w duchu niesamowitej szczodrości, aby pomóc osobom dotkniętym tym straszliwym zdarzeniem" - napisała brytyjska królowa.

Zbudowany w 1974 roku apartamentowiec Grenfell Tower zapalił się krótko przed godz. 1:00 czasu lokalnego (2 czasu polskiego) z wtorku na środę; to najpoważniejszy pożar w budynku mieszkalnym w Wielkiej Brytanii od dekad.

Wczoraj wieczorem wiceminister spraw wewnętrznych Nick Hurd zapowiedział, że decyzją rządu przeprowadzone zostaną kontrole bezpieczeństwa w podobnych budynkach na terenie całego kraju.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 16.04.2024
    GBP 5.0609 złEUR 4.3197 złUSD 4.0687 złCHF 4.4554 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama